zle kombinujesz.
ubezpieczalnia nie ponosi odpowiedzialnosci jezeli kierujacy jest pod wplywem, bez prawka, a jak sie upra to nawet jak nie masz przegladu...
wyplacili energetyce to dobrze. ale nie musieli, teraz rodzice musza oddac bo to tak jakby mlody poszedl i siekiera rozwalil slup.
a z prawnikami z ubezpieczalni raczej nie wygra wiec lepiej sie dogadac na jakies raty czy cos...