JawoR36

Rozglądam się za 20'tkami do B8, ktoś coś jakieś propozycje? Cena nie gra roli.

Dzięki za info. Czyli lampy tylne pochodzące z auta z przednim Matrixem, są takie same jak lampy tylne pochodzące z wersji LED przód, tak?

Witam, potrzebuję informację jakie typu lamp występują w B9. Mianowicie czym się różni "full led" od "matrixa", a także jakie są rodzaje lamp tylnych? Są tylko dwa rodzaje lamp czy więcej?

Nie czytałem wszystkich postów w tej sprawie, ale otwarcie A4'ki bez kluczyków to od kilku sekund do max kilku minut, bezinwazyjnie i bez śladów.

U mnie w okolicy max 500zł z pomalowaniem błotnika, ale to raczej "po znajomości". Błotnika moim zdaniem wymieniać nie musisz, wystarczy wyklepać i pomalować.

Może się lepiej nie chwalmy kto i jak dostał przegląd Na jakiejkolwiek naprawie w ASO wgrają nowy soft, gadałem z kolesiem, który pracuje w ASO i powiedział, że wgrywają, dlatego zrezygnowałem z serwisu w ASO. Co więcej, to nie Niemcy, że mogą Ci przeglądu nie podbić za brak softu, to że jesteśmy "opóźnieni" w rozwoju względem Niemiec ma swoje minusy, ale jak widać także plusy

Nie uważam, żeby spryski były konieczne do oryginalnych lamp xenon. Owszem, do Hidów, chińskich żarówek i tym podobnych na przeglądach się czepiają, ale w życiu żaden policjant nie przyczepił mi się o brak sprysków na ori lampach i przetwornicach. Zawsze można spróbować znaleźć używki po przerobieniu na bixa. Ja kupiłem ze 3-4 lata temu za 700zł.

Cieszy się na Twój widok

Siłą mnie na remapę będą musieli zaciągnąć

Jeśli chodzi o depo, to szkoda słów. Jeśli chodzi o bixy na ori lampach, to lampy kosztują +/- 400 i zrobienie ich na bixa ok 400-600zł, także koszt można rozbić. Jeżeli szkoda Ci kasy na ori + bix, to nie ładuj ori tylko kup Depo i jeździj dalej. Na forum raczej radzi się tak, by coś wyglądało, działało czy też po prostu cieszyło gębę, a nie żeby zrobić coś po najniższym koszcie.

A nie możesz po prostu kupić tego co ma być? Albo pofatygować się i porównać tą obudowę ze swoją? Moim zdaniem do 2,5 tylko 2,5.

Same wentylatory pasują, ale obudowy różnią się między silnikami.

Ta grzechotka Jonneswaya, jeśli chodzi o dźwięk mechanizmu to już chodzi jakby się mała rozpaść. Trzeba było przesmarować mechanizm zapadkowy, łatwiej mu się pracuje, wolniej zużywa.

Nie wiem jak z zerwaniem, ale w ciasnych miejscach bardzo sie przydaje wieksza ilosc zabkow.

Moje klucze, moje pieniądze, moje zasady używania Przecież to była ironia, jak można się spodziewać, że jakakolwiek grzechotka wytrzyma walenie w nią młotkiem? Zbyt poważnie odebraliście Myślisz, że się nie spodziewałem, że się rozleci grzechotka 1/4 po tym jak uderzę w nią młotkiem? Wiedziałem, że się może rozwalić, tylko miałem odrobinę nadziei, że przy okazji podda się śruba Grzechotki są naprawdę dobre, a jako granicę ich wytrzymałości uznałem uderzenie młotkiem, moim zdaniem dobry wynik. W normalnych warunkach, zgodnych z przeznaczeniem nie do zajechania sprzęt. Żeś się przejął jakbym to Twoją grzechotkę młotkiem poczęstował Aha, nadal uważam, że Yato to szmelc jakich mało, w NORMALNYCH WARUNKACH poddają się po około pół roku częstego, lecz nie warsztatowego używania, końcówki np bity mogą się wyłożyć nawet na pierwszych śrubach, a dodatkowo skręcają się regularnie, przez co trzeba je wymieniać co jakiś czas, bo objeżdżają tylko śruby. Grzechotek Yato mam na kupce uszkodzonych ok 5 sztuk i stertę bitów, a także nasadek, potem zmądrzałem i przeszedłem z całymi narzędziami na Betę/Proxxona/Gedorę/Bernera i póki co, załatwiłem na własne życzenie tylko jedną 1/4 Proxxona waląc w nią młotkiem i kilka bitów "z dziurą", bo potraktowałem je udarem, z pełnymi nie ma problemu. Jak na 4 lata kręcenia, myślę, że to świetny wynik.

Przeca ja se jaja robię Miałem na myśli to, że te grzechotki w normalnych warunkach są niezniszczalne, a przez głupotę znalazłem granicę ich wytrzymałości w "nienormalnych" warunkach. Za to 1/4 dobrze znosi przedłużki 60zł za grzechotkę, która pracuje w błocie, śniegu i przedłużkami to śmieszna cena. Trzeba je tylko tak raz na pół roku rozebrać i wazeliną techniczną nasmarować, bo jak się wypłuka (deszcz, błoto, śnieg) z nich smar (z mechanizmu zapadkowego) to dość ciężko ustawić ją w odpowiednią stronę. Po nasmarowaniu grzechotka chodzi jak nowa, a na pewno CISZEJ niż po oryginalnym smarowaniu przez producenta. Dużej 1/2 nie udało mi się załatwić żadnej.. może to kwestia wielkości młotka, za małe mam Zdaję sobie sprawę, że jarzma nie odkręca się 1/4 i najchętniej odkręciłbym to udarem w elek kluczu lub sztywnym pokrętłem metra długości, ale gdy nie ma możliwości dojścia to trzeba sobie radzić inaczej, liczy się efekt. Doskonale wiem jak się używa grzechotki 1/4, ale gdy mogła pomóc (a siedziałem już tam z godzinę przy jarzmach) to trzeba było spróbować, a że się rozleciała, trudno, pójdzie w koszty

A po kiego w ogóle ta gąbka tam jest?

No ja nie wiem.. ostatnio mi się udało pierwszą z pięciu grzechotek 1/4 Proxxona złamać Nie wytrzymała odkręcania jarzma tylnego w S4 z bitem 8', po tym, gdy nie radząc sobie z powodu braku miejsca na użycie siły ręcznej, użyłem młotka A już kiedyś waliłem młotkiem w grzechotkę 1/4 i wytrzymała, zawiodłem się

Za kawałek gąbki tapicerskiej, która kosztuje kilka zł za metr kw. Audi Logic

Ile

Przestań pokonywać "trasy" dieslem, które nadają się bardziej na pokonywanie rowerem i problem z głowy Będzie taniej, bo nie 2,5 litra różnicy, a 8,5 litra, a i zdrowszy będziesz Mam równo 15km do szwagra i jak delikatnie pojadę, to nawet 90' nie złapię, więc musi ten smok palić, skoro zimny musi tyrać.Bez przesady ze to za krótko na diesela. Rozumiem jakbym jechał i po 3 km kończył przejażdżkę...Ale skąd taka różnica między CR a PD? Na trasie do Polski wzięła mi kolo 9 litrów średnio 160km/h jechałem b7 mieściła się w 7.5 ... Zielonego pojęcia nie mam, ale mi liftowa też dychę łyka przy 160-180. Średnie z 5 tyś km mam prawie 8l, a na autostradach nie latam. Główkowałem, główkowałem i zwaliłem to na kapeć 255 i Quattro, a poza tym, kto by się tymi dwoma czy trzema litrami przejmował. Pali tyle ile musi, ma się odpychać. Zresztą co się dziwić spalaniu jak ten samochód więcej na lewym niż na prawym

Przestań pokonywać "trasy" dieslem, które nadają się bardziej na pokonywanie rowerem i problem z głowy Będzie taniej, bo nie 2,5 litra różnicy, a 8,5 litra, a i zdrowszy będziesz Mam równo 15km do szwagra i jak delikatnie pojadę, to nawet 90' nie złapię, więc musi ten smok palić, skoro zimny musi tyrać.

Jak chcesz rzeźbić to nie w tym szmelcu za 400zł.

Co to w ogóle za magiel założyłeś? Ps. Ta sama pompa, tylko trochę brudniejsza u mnie kosztuje 70zł.

1.9/2.0TDI z B7 to jest taka sama pompa jak 1.9TDI z B6. Jedyna różnica, która może występować to kolanko wychodzące z pomp, jedne mają pod kątem, drugie proste. Nie pamiętam, które mają kolanko, a które proste, ale poza tym niczym się nie różnią. Co więcej, samo kolanko można "przeszczepić" ze starej pompy. Edit: Wydaje mi się że różnica była między starym silnikiem AWX np, a AVF nowszym i wyżej.