adams78

Nie wiem. Musiał byś up***dolić kata równo przy flanszy, dospawać kawałek prostej rury i dopiero łączyć kolanem. Nie najlepszy pomysł, bo spaliny będą walić po krawędziach flanszy, a dając redukcję łagodnie kierujesz je we flanszę.

W BRC SQ24 z wiązki głównej są wyprowadzone przewody, które łączą się z lambdą gdzieś przy ścianie grodziowej - zależnie od fantazji instalatora. Szukaj na wiązce od sondy, czy jest coś wpięte.

U mnie flansza przy turbinie miała 2,5", a na drugim końcu, razem z katem schodzi na 2". Wspawując rurę 2,5" musiałem redukować, bo wywalając kata wywalasz redukcję.

Najpierw zorientuj się, czy masz wyprowadzone przewody z instalacji gazowej do sondy. W wiązce są przewody, ale nie zawsze są podłączone do sondy. Jest zimne i jest o.k., ale na Pb, czy na LPG?

Zostało mi materiału z mojej rury - jak masz dobrego spawacza, to starczy na drugą. Pisz na PW, dokupisz redukcję z 2,5" > 2" i do dzieła.

Będzie pasować, ale może się okazać, że trzeba go o kant... Wymieniłem 2m-ce temu na ori i muszę go wy***ać na złom. Kup z allegro.

To co, nie ma firm które się tym trudnią...?

Nie mam pojęcia co poradzić - podejrzewam, że masz usterki nie związane z instalację LPG, które zakłócają jej pracę. Sam nie poprawisz - jeśli dalej chcesz regulacji LPG, zrób to podczas próby drogowej. Temperaturę trzyma dobrze? Ciśnienie doładowania sprawdzałeś?

no to masz coś grubo napieprzone w aucie :confused4: musi być jeszcze czujnik cisnienia i podcisnienia podłaczony do kolektora ssącego mam tez BRC i przy ostrej jezdzie nie pali wiecej jak 17 l LPG :polew: To forum służy nade wszystko do pomagania innym użytkownikom, a nie nabijania się z innych. Idąc Twoim tokiem myślenia, trzeba dodać, że potrzebny jest jeszcze zbiornik gazu i parę innych drobiazgów A na poważnie: Skoro jesteś takim mądralą, to dlaczego nie dodałeś, że czujnik ciśnienia gazu znajduje się na listwie, tuż przed wtryskiwaczami? I zapewne 201ty, też tam go masz. Pisałem kiedyś, abyś pisał do Mateusza mateogda, próbowałeś?

Jeśli nie masz możliwości podpiąć się do kompa, wymień czujnik od razu. Nowy jest z o-ringiem.

Z tyłu silnika, za głowicą. Z góry jest wpięta kostka 4-pinowa, z boku zabezpieczony zawleczką (od strony grodzi). Odłączasz, odbezpieczasz i wyciągasz. Wymiana trwa 2min

Zgadza się, klocki powinny dać pewność, że skutecznie zadziałają w razie awaryjnego hamowania, kiedy są zimne. Co do tarcz... Co wolisz, przy dużej feldze wygląd jest ważny. Jeżdżę na ATE Power Disc, po 30kkm jest dobrze, warto jednak czyścić nacięcia np. gwoździem przy okazji zdjęcia koła. Jednak przy hamowaniu z dużych prędkości seryjne hamulce nie dają rady - przy okazji wymiany warto pomyśleć nad większymi hamulcami :gwizdanie: Dodatkowy wydatek to zaciski, klocki i tarcze i tak wymieniasz

Nie wszystkie auta. Tak, na tym forum Poziek pisał, że AEB tłoki ma kute. Może i ma, ale korby już nie.

No nie mów, że będziesz Go lał na zlocie Nie przyjedzie...

Dla chcącego nic trudnego Z parkowaniem pod Krokwią może być problem. W sezonie jak jest śnieg to w weekend trudno o wolne miejsca - ten plan jest mocno uzależniony od pogody. Chyba, że Cuber tam też ma układy :gwizdanie: Buuuuuuuuchachachachacha :nabijasie: :nabijasie: :nabijasie: :nabijasie: :nabijasie: :nabijasie: Na takie tłumacznie nigdy bym nie wpadł :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew: Kolega pewnie nigdy się nie myli...ale często się nabija

Mam na myśli rzeczywisty przebieg, a nie cyferki na blacie... Stukają przez 2-3 sekundy, większość użytkowników nawet o tym nie wie...

Why? Nie przejdzie wjazd pod Krokiew, tak? Bo z resztą to chyba nie będzie problemu? To może wylądujemy Pod Nosalem?

A powrót? Może Drogą do Olczy? Tylko nie wiem, czy dalej kawałeczek Zakopianką i w prawo na Bukowinę? Czy wcześniej gdzieś w Olczy w prawo i wrócimy przez Łysą Polanę? Świateł chyba nie ma po drodze.

Ładna trasa, trzeba tylko zorientować się, czy pod Krokwią nie będzie jakiejś większej imprezy, bo z parkowaniem tam to lipa...

Myślę, że w tej kwestii można poprosić o pomoc policję - często pilotują tego typu imprezy. Dopytaj, co oni na to? Przejazd kolumny przez skrzyżowanie to max 5min, więc chyba nie będzie tragedii.

Nie da się tego dokładnie określić w Nm. Dokręcasz obracając kołem do momentu, kiedy podkładka dociskowa da się jeszcze ruszyć. Jeśli przejechałeś 5kkm na za mocno dokręconych (za luźne byś chyba wyczuł po zarzucaniu tyłu), to pomoże tylko wymiana.

Czasem trzeba. Ale jak masz dobry, to nie ma problemu. Przez chwilę stukają, dopóki olej nie skasuje luzu. Napierda...ają zarówno w dieslu jak i w benzynie o dużym przebiegu.

Napisz w końcu ile masz tych niutonów?

Prawda. Z tym, że ja kupiłem jedno kolano, a i tak połowa mi została... Jak ma się pod ręką dobrego spawacza, to nie ma problemu.

Płukaniem kamienia nie usuniesz - konieczna chemia. Demontaż to ostateczność - kupa roboty. I trzeba mieć anielską cierpliwość...