liczy się ilość cząstek tlenu (nie powietrza), im powietrze jest cieplejsze tym jest ich mniej więc powietrze zaciągane z komory silnika już na stracie jest mniej kaloryczne a ostatki dobija kompresja. Gdyby koledzy z tak "genialnym" montażem mieli TDI to by dymili jak pancernik. Im większa prędkość tym standard ma lepiej, powietrze jest chłodniejsze, prawie samo wskakuje do filtra przez co łatwiej jest je zaciągnąć turbinie (co czasem słychać), grzybiarze mają tylko skok temperatury i to solidny.
Zanim ktokolwiek zacznie się wypowiadać o osiągach filtra powietrza niech zrobi jakiekolwiek pomiary, dźwięk zgoda jest lepiej ale ten sam efekt można uzyskać za pomocą wkładki. Niech ktoś się puści autostradą i zrobi porządny pomiar, potem to samo z filtrem papierowym.
BTW: nawet przy dieselgate powiedziano że zawirowania w układzie mają znacznie.