Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jakie tanie wahacze polecacie ?


Pawel8

Rekomendowane odpowiedzi

To ja powiem jako ciekawostke, że mam SWAG'a prawego banana. Przy czym ja go nie zakładałem i poprzedni właściciel raczej też nie z tego co pamiętam, musiał założyć ten co sprowadził czyli ma tak koło 80 tys. przejechane ten wahacz i póki co cały czas się trzyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ze średniej pólki założyłem banany i długie proste dolne firmy MOOG i jeżdzą i odpukac nic sie nie dzieje.

 

Edytowane przez soul87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę na regenerowanych od ok.60tys km, ciekaw jestem ile jeszcze wytrzymają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Krótka piłka.

SKV czy droższe o 100zł MS ???

A może w podobnej cenie Dachstein ?

Przeczytaj kilka wcześniejszych stron i zobaczysz, że MS ma : lipną gwarancję, może się zepsuć po 1 tys. km, a może po 40, loteria...i ta żenująca kryptoreklama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

donalex:

lipna gwarancja tzn? wnioskuje że SKV jest lepszy tylko ze wzglądu na "lepszą" gwarancję (cokolwiek to znaczy) ale jakością się nie różnią ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A takie pytanie z innej mańki. Jeśli nic nie stuka nic nie puka ale na jednym czy dwóch wahaczach jest delikatny luz to warto już wymieniać ??



PS Nie wiem jakie wahacze są teraz założone ale pewnie średnia półka...

Edytowane przez OFF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie czy to mozliwe ze nalatane mam 195tys chyba hehe i wczoraj patrzylem na wielowachacz w aucie a tam na niektorych elementach wybite jszcze 2000rok .Czyli jak wyszlo auto z fabryki nikt nie wymienial jeszcze .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało możliwe. Ja mam 600 tys. a tłumiki przykładowo też są ori.

Kurde aż dziw człowieka bierze i trochę nostalgia, że w latach 90 auta były projektowane przez inżynierów a nie ekonomistów.

600 tyś km na oryginalnych tłumikach - najnowsze auta juz 3 razy pójdą na żyletki :)))

Oj będą ludziska płakać i wspominać audi 80, mercedesa W124, passata b4

:))

Edytowane przez Dystrybutor SKV
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A takie pytanie z innej mańki. Jeśli nic nie stuka nic nie puka ale na jednym czy dwóch wahaczach jest delikatny luz to warto już wymieniać ??

PS Nie wiem jakie wahacze są teraz założone ale pewnie średnia półka...

Zależy jak duże te luzy są. Moim zdaniem, jak już zaczyna Ci to przeszkadzać w jeździe, np - wjedziesz w dziurę, a auto zmieni kierunek jazdy.

Panowie czy to mozliwe ze nalatane mam 195tys chyba hehe i wczoraj patrzylem na wielowachacz w aucie a tam na niektorych elementach wybite jszcze 2000rok .Czyli jak wyszlo auto z fabryki nikt nie wymienial jeszcze .

Tak, to jest możliwe. Brat ostatnio wymieniał zawias u siebie w B5, ponad 200 na liczniku, a zawiasy miały wybite oooo z datą 2001 roku, Lem oczywiście cały zestaw.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na niemieckich drogacb te zawieszenie nie ma się gdzie wyklepać.

Były egzemplarze co miały przejechane po 300tys. i ori zawias pod budą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zakupiłem zestaw SKV. Mam nadzieję że trochę na nich pojeżdżę, biorąc pod uwagę moje małe roczne przebiegi. Miałem dylemat czy brać MS, ale jednak wygrała cena ;) Zestaw będzie jutro montowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie czy to mozliwe ze nalatane mam 195tys chyba hehe i wczoraj patrzylem na wielowachacz w aucie a tam na niektorych elementach wybite jszcze 2000rok .Czyli jak wyszlo auto z fabryki nikt nie wymienial jeszcze .

Na niemieckich drogacb te zawieszenie nie ma się gdzie wyklepać.

Były egzemplarze co miały przejechane po 300tys. i ori zawias pod budą.

Znajomy z pół roku temu sprzedawał, co prawda B6 1,9 TDI 130 KM z 2003 r.

Auto kupione w polskim salonie przez jego szwagra , czyli dwóch pewnych właścicieli i cała zawiecha, powtarzam szczegółowo, wszystkie aluminiowe elementy przedniego zawieszenia w oryginale fabrycznym i nic nie pukało , nic nie stukało.

Osobiście auto oglądałem , z zewnątrz i na podnośniku , robiłem jazdę testową i sprawdzałem kompem , przyczepić się można było tylko do stanu karoserii było sporo pryszczy i dwie dziury :decayed:

A najciekawszy był przebieg tego auta 397000 km :P

I niech mi ktoś powie że zawieszenie w A4 jest awaryjne :naughty:

Jak się kupi badziew , to trzeba wymieniać co kilka tysięcy km :P

A już największą głupotą jest wymiana całej ori zawiechy , jak luzy są tylko na jednym elemencie, to tak jakby wlazł z deszczu pod rynnę :grin:

Edytowane przez piotrsob1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A już największą głupotą jest wymiana całej ori zawiechy , jak luzy są tylko na jednym elemencie, to tak jakby wlazł z deszczu pod rynnę

Podpisuje się pod tym rękami i nogami, dalej nie pojmuje jak można wymieniać wszystkie wahacze mimo, że puka jeden czy dwa. Przecież znaleźć na nich luz czy rzucić okiem na tuleje czy jest zużyta to banał. A znam wielu ludzi, którzy tak robią..

Edytowane przez uszol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...