Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Audi RS5 Sportback 2.9 Bi-Turbo TFSI 450ps 600nm Nogaro Blue


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wiem że to często gamonie niestety tam pracują ale z doświadczenia z audi rs wiem że najlepiej na wszystko mieć papier że robione było w aso.

Opublikowano (edytowane)

Może kiedyś tak było, teraz ludzie oprzytomnieli i pomyślą dwa razy zanim zapłacą podwójnie za ASO. Pójdziesz do porządnego warsztatu, powiesz że chcesz części z ASO, to założą z ASO.

Jedyny minus w takiej sytuacji, to w razie awarii Ty musisz się cackać z częściami do ASO żeby je wymienili na gwarancji, co zdarza się od dzwona, ale się zdarza.

Edytowane przez Langista
Opublikowano
8 godzin temu, Bristol napisał:

Dopóki jest gwarancja to się wszystko robi w ASO a nie u jakichś sylwków. 

I na pierwszym zakręcie się zabić.

w zeszłym roku ASO tak mi zrobiło geometrię ze wyjeżdżając po jakimś 1 km jak miałem łuk to mnie by obróciło jadąc jakieś 40km/h gdzie normalnie bez większych problemów przejeżdżam go z prędkością ok 60km/h. Jak pojechałem na geometrię to każde koło swoim życiem tu negatyw, tu pozytyw, tu zbieżne, tam rozbieżne.

To nie jest naprawa i robienie czegoś żeby zaoszczędzić, tylko żeby mieć zrobione jak należy.

  • Pomoc techniczna 1
Opublikowano

Jeśli chodzi o Sylwka to cały motor sport do niego jeździ z kraju i nie tylko nie wspominając o najnowszych porsche rs itp. Myślę że są tu ludzie co znają albo słyszeli o tym człowieku. Całe życie siedzi tylko w geometrii. Dodam, że to nie mój kolega i nie robię mu reklamy i wiem, że Kosmita jest z Wawy dlatego mu go poleciłem

Opublikowano

Kodzak33 dzięki za info.

Też słyszałem wiele dobrego nt. geometrii u Dobruckiego.

To prawda, że top auta tam robią. 

Btw. Zawsze dobrze mieć alternatywę skoro ASO sobie nie radzi i kolejny raz zalicza wpadkę ... i to przy takim aucie,

Pozdrawiam

Opublikowano

No dzięki za namiar. Pojadę do ASO jeszcze raz bo muszą mi to zrobić w ramach reklamacji. Chyba przy nich będę stał jak będą to robić. Jak dalej będzie źle pogadam z tym Sylwkiem.

Opublikowano

Stanie nad nimi nic Ci nie da. Gwarancje i reklamacje dla aso są najgorsze bo tam  liczy się czas. Nie mieścisz się w czasie to firma traci...  Sylwek robi ustawienia codziennie a aso odświętnie. Ogólnie przed ustawieniem powinno się sprawdzić zawieche, napompować koła, skalibrować zawieche o ile jest na pneumatyce, dodatkowo w niektórych autach wrzuca się balast odpowiedni pod wagę przeciętnego kierowcy. 

  • Pomoc techniczna 1
Opublikowano (edytowane)
W dniu 25.10.2019 o 11:13, Kosmita napisał:

Chyba nie. 5k felga, 2,5k opony, malowanie zderzaka nie wiem ile ale tam taki spoilerek trzeba było dokupić i plastik to podjrzewam, że ze 2,5-3k ze wszystkim no 1,6k folia. Czyli ok 12k naprawa. 
 

AC opony i felga, a folie i zderzak firma co holowała auto.

Dawałeś okleić folią zderzak?

Edytowane przez niwet
Opublikowano

Tak, Cały przód jest oklejony.

Opublikowano

Czy zrobiłeś aktualizację softu b&o? Są słyszalne zamiany?

Opublikowano
19 godzin temu, fio napisał:

Czy zrobiłeś aktualizację softu b&o? Są słyszalne zamiany?

Zrobiłem aktualizacje softu B&O, nawigacji, chyba całego systemu MMI oraz ACC. Ogólnie nic to nie dało. Głośnik przy pewnych tonach skrzeczy, nawigacja regularnie się zacina i resetuje. ACC przynajmniej działa bez zarzutu.

Ale co ciekawe coś mi chyba z geometrią spieprzyli bo poza tym, że kierownica jest krzywo o czym pisałem wyżej przy szarpnięciach (np szybkie ruszenie lub mocne hamowanie, a na najlepiej jedno po drugim, słychać metaliczne dźwięki. Więc albo już coś zerwałem albo oni coś zepsuli i obstawiam to drugie. Auto chyba dopiero zostawię u nich jak polecę w grudniu na 2 tygodnie wakacji żeby się nie denerwować.

Opublikowano

Daj Ty spokój, współczuję tych problemów z autem. Szkoda, że nowy, konkretny samochód, a tu takie cuda...

Ja u siebie miałem jeden problem. Od początku czułem, że auto jest dość twarde. Myślę, że w końcu sportowy charakter to i zawieszenie sztywniejsze. Nawet żona zwróciła mi na to uwagę, ale ponieważ nigdy wcześniej nie jeździłem tego typu samochodem dłużej to nie miałem wymiernego porównania, więc uwagi żony zignorowałem.

Jeździłem tak około 3mies. Pewnej nocy mocno popadał deszcz, a ja nazajutrz miałem rano wyjechać autem. Nieszczęśliwie wjechałem w kałużę, która była głębsza niż się spodziewałem. Spowodowałem dość wysoką fontannę, ale miałem nadzieję, że nic się nie stało, gdyż w gruncie rzeczy jechałem dość wolno. Przejechałem kilka km i akurat trafiłem na wyboistą, piaszczystą drogę. Zawieszenie zaczęło skrzypieć. Pomyślałem, że może przez tę kałużę. Może jakiś piach się dostał, czy co... Myślę sobie, że jeśli to tylko błahostka to po jakimś czasie samo przejdzie. Udało mi się zorientować, że ten dźwięk skrzypienia dochodzi z obszaru tylnego, lewego koła. Po kilku dniach nic się nie zmieniło i umówiłem się do Wolicy. Przyjechałem na miejsce i od razu powiedzieli mi, co muszą przedsięwziąć przy tego typu objawach i żebym uzbroił się w dwu-trzygodzinną cierpliwość.  Po 30minutach przychodzi do mnie serwisant i informuje, że już wszystko zrobione. Dopytuję, dlaczego tak szybko? Co się stało?

Blokady transportowe były nie zdjęte! :D

 

 

Opublikowano
3 minuty temu, Whatson napisał:

Blokady transportowe były nie zdjęte! :D

Za coś takiego to powinni zwalniać.. Tragedia.. BTW nie widziałeś, że auto stoi za wysoko?

Opublikowano
Godzinę temu, Kosmita napisał:

Za coś takiego to powinni zwalniać.. Tragedia.. BTW nie widziałeś, że auto stoi za wysoko?

Szczerze to nie :D Powiedzieli, że chyba jedna już wypadła. Reszta może wypadłaby za jakiś czas pod wpływem jazdy... Traf chciał, że akurat jedna blokada tak się przemieściła, ułożyła, że spowodowała skrzypienie. Sam z siebie z pewnością bym nie pojechał do serwisu mówiąc, że auto wydaje mi się za sztywne. Tył wręcz odbijał się na poprzecznych nierównościach :D

Teraz wiem już na 100%, że nie jest to normalne :)

Wczoraj jechała za mną audi rs5, sportback, akurat w jasnej szarości. Piękny model!

  • Pomoc techniczna 1
Opublikowano
31 minut temu, Whatson napisał:

Szczerze to nie :D Powiedzieli, że chyba jedna już wypadła. Reszta może wypadłaby za jakiś czas pod wpływem jazdy... Traf chciał, że akurat jedna blokada tak się przemieściła, ułożyła, że spowodowała skrzypienie. Sam z siebie z pewnością bym nie pojechał do serwisu mówiąc, że auto wydaje mi się za sztywne. Tył wręcz odbijał się na poprzecznych nierównościach :D

Teraz wiem już na 100%, że nie jest to normalne :)

Wczoraj jechała za mną audi rs5, sportback, akurat w jasnej szarości. Piękny model!

Dobrze, że w żaden sposób nie doszło do jakiejkolwiek tragedii... Dla mnie takie akcje są niedopuszczalne.

Opublikowano

Reasumując wszystkie te problemy to i tak ASO ma Was wszystkich daleko w d*pie :D

Opublikowano

To jest najgorsze że kupujesz auto za tyle kasy i są problemy. Właściciel firmy sąsiadującej z moją ma roczne Audi R8 które w sumie pół roku spędziło już w ASO. Ciągłe problemy z zawieszeniem i układem kierowniczym. Żadne ASO nie potrafi poradzić sobie z tym problemem i więcej zrobiło już kilometrów na lawecie z wożenia od aso do aso niż podczas jazdy za kierownicą. Na początku próbowali mu wmówić że hałasy które wydobywają się z układu kierowniczego są normalne i tak ma być :facepalm: Nie mówię już o takich sprawach jak kłócenie się o odpowiedni samochód zastępczy itd. Jednym słowem PORAŻKA. Zostawił w Rozliczeniu 991 4S i nie ma dnia w którym nie żałuje tej decyzji. Podejście ASO (nie twierdzę że wszystkich ale w większości) jest Żenujące.

Opublikowano

Mam wrażenie, że w większości branż funkcjonuje nie pisane hasło "Sprzedaj zapomnij".

Opublikowano
Godzinę temu, Bristol napisał:

To jest najgorsze że kupujesz auto za tyle kasy i są problemy.

sam problem wynikający z samochodem rozumiem i tu nie ma dla mnie znaczenia czy samochód kosztował 100000 czy 1000000 zł, to tylko rzecz i każda może mieć jakiś problem. Dla mnie chodzi głównie o zwyczajowe podejście ASO, niby RS mają oddzielną obsługę przez dział Audi Sport, ale zbytniej różnicy nie widzę. Czy jak klient wydaje tyle kasy to oczekiwałbym że dając zastępczy nie dostanie się A3 1.2, tylko chociaż coś zbliżonego gabarytowo i nie w wersji bieda i nie w najsłabszej wersji silnikowej. Wychodzi że niezależnie ile się wyda w danym salonie to tak samo prosi się o wszystko i większość wykonywana jest na zasadzie prób i błędów. A klient i jego spostrzeżenia są totalnie olewane.

Opublikowano

Może kiedyś ludzie zrozumieją, że auto kupuje się po to żeby nim jeździć i żeby nam służyło a nie po to, żeby ludzie obserwowali jak nasze " ładnie wyglądające auto " jeździ na lawecie..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...