kapete

Od 4 lat jeżdżę na Wahlerze ze sklepu i do tej pory nie stwierdziłem żadnych problemów.

Sprawdź Vagiem czujniki, zrób test wskaźników. Jeżeli będzie ok to nie ma innego wyjścia - musi być wina termostatu. A tak naprawdę to temat trzeba było zarzucić w chłodzeniu, a nie w silniku.

Na temat pompowtrysków i dbania o nie możesz bez zbędnego problemu poczytac na forum. Dolewanie dodatków było już rozbierane na czynniki pierwsze. 10 minut szukania i czytaj, czytaj - będziesz wszystko wiedział. Trzy posty niżej masz o silniku AJM - szukaj i czytaj.

Ja łączników nie wymieniałem. Mechanik zeznał, że są w bardzo dobrym stanie, a w sklepie gościu nie pamiętał, żeby kiedykolwiek sprzedawał - znaczy wniosek:praktycznie się nie psują.

Gdybyś uzupełnił dane dotyczące auta byłoby fajnie. Gdybyś pisał po polsku, byłoby jeszcze lepiej. Ustawili Ci zbieżność i nagle okazało się, że tylnego zawieszenia "nie ma". Do sprawdzenia jest sporo. zacznij od amorów, sprawdź sprężyny (u mnie były połamane na ostatnim zwoju, czego nie było widać na pierwszy rzut oka) ale mogą być też tuleje w wahaczach. Domyslam się, że auto ma już ponad 14 lat, a nikt przed Tobą nie zaglądał do tylnego zawieszenia.

Być może ja się mylę, ale ja naliczyłem 8 tulei na jedna stronę (pięć dolnych i 3 górne) i drążek który nie był w najlepszym stanie. Ponieważ moje auto nie jest wieczne, a wygoda to siostra rodzona mojej kobiety ja poszedłem w gumę: Lem i Meyle. Razem z drążkami wyszło prawie 1k za fanty. Mechanik mnie zasugerował: rób chłopie komplet (pamiętasz co było z przodem? wymieniliśmy część i za pół roku byłeś spowrotem bo reszta się tłucze). A że ja swoje auta kocham to poszedłem na całość i zrobiłem odrazu obie strony. Czyli jestem pewien 8 sztuk plus drążki. Łącznik stabilizatora był w dobrym stanie, wszyscy twierdzili, że praktycznie się nie psuje.

W moim przypadku była wina licznika, ponieważ wariował jeszcze wskaźnik paliwa zapodałem nowy licznik z temeraturą oleju i napięciem ładowania. Wyszło w tych samych pieniądzach co naprawa starego. A VAG co mówi, test licznika robiłeś?

Gdziesz czytałem, że dobrze traktowane pompki powinny żyć nie mniej niż 500kkm. Moje 3 są w stanie idealnym, jedna tak między 4 a 5 w skali do 5. Ja się przyznaję do 300 kkm przebiegu.

Dokładnie jest 8 szt. z każdej strony (5 dół i 3 góra) mechanik dodatkowo kazał wymieniać drążek. Robiłem to po 14 latach (mam nadzieję że licznik prawdę mówi - 280 kkm.)

Popiskiwało sobie w okolicy prawego tylnego koła od roku. Teraz zaczęło stukać. Mechanik wlazł pod spód i zaczęła się wyliczanka: ta tuleja wybita, tej praktycznie nie ma, tak naprawdę to najsensowniej byłoby wymienić wszystko wraz z drążkiem. Druga strona tylko odrobinę lepsza. Prawie 1k w części poszło. 8 szt. na każdą stroną (5 dół i 3 góra) plus drążki.

Malazańska księga poległych Ericsona. Jeżeli lubisz klimaty Tolkiena to tym będziesz zachwycony.

Identyczne opony nabyłem lat temu 6. Na dzień dzisiejszy mają po 6 mm bieżnika Zrobione na tych oponach chyba ponad 60kkm. Co do prowadzenia na suchym faktycznie rewelacja. Niestety na mokrym a juz w szybkim zakręcie nie jest moim zdaniem tak rewelacyjnie. Gdzieś między Krakowem a Zakopanym długi szybki łuk pod górę i niestety Fabia mnie po wewnętrznej zrobiła. Auto uciekało mi z drogi i napęd nie pomógł. A tak przy okazji pytanko czy do naszego auta podejdą opony 205/60/16? Stosował ktoś takie rozwiązanie? Na oko wygląda, że powinny się zmieścić.

Na moje oko wina leży po stronie termostatu. Co ma visco do niedogrzania silnika? Do momentu aż termostat otworzy duży obieg to visco, kręci się dla "własnej przyjemności". Miałem podobnie: założyłem Wahlera i ganiam na nim już ze 4 lata.

Nie ma różnicy w pracy między prawą i lewą stroną. Gdzieś mi się obiło o uszy, że czasami tak mają tylne hamulce w naszych autach i nie tylko w naszych. Sugerowano mi przeszlifowanie klocka, albo cierpliwe czekanie aż zetrze się. Ta część nie starta jest oczywiście od strony piasty i tylko od zewnątrz.

Zapodałem do mojej niuni nowe hamulce. Przód i tył komplet ATE. Uczciwie wyczyszczone, przesmarowane smarem ATE. Po przejechaniu ok 100 km zauważyłem że ze wszystkich tarcz oprócz prawego tyłu starła się całkowicie ta matowa warstwa (chyba ochronna). Prawy tył starty w 70 %. Czy mam z tym walczyć, a jeżeli tak to to co? Ręczny jest cacy - był robiony ze dwa lata wstecz. W czasie hamowania nie wyczułem,żeby nierówno hamował.

Moja niunia (ATJ) między 6 a 7. Start z miejsca w mieście bardzo dynamiczny, w trasie 120-130. Do Chorwacji 1500 km, klima i 130 na szafie - wyszło prawie równe 6.

Objawem jest nie działający wentylator. Ty poszukaj dlaczego nie działa. Daj mu napięcie bezpośrednio z aku. Będziesz wiedział czy wina jest w wentylatorze, czy w instalacji. Znajdź sobie schemat instalacji i przeleć po kabelkach, bezpiecznikach.

Miałem identyczny objaw. U mnie dopiero wymiana pompy hamulcowej załatwiła problem.

Musisz kupić zestaw naprawczy i ja robiłbym obydwa. Uprzedzisz to co będzie Cię czekało za pół roku?

A może ktoś wie jak to jest naprawdę z tymi świecami żarowymi w układzie wodnym? Kiedy się włączają? Czy to są takie same świece jak w silniku?

Miałem podobny problem w bagażniku. Powodem był "zimny" lut w samej lampie.

Masz rację. Podpięta jest tylko żółta kostka. Z podłogi wychodzi zielona, ale nie jest nigdzie podpięta. Szkoda, miałem nadzieję, że za "pół darmo" będę miał ogrzewane fotele. Nie będę inwestował w wymianę foteli.

Airbagi w fotelach są. Regulacji "lędźwi" nie ma. Jutro sprawdzę kolor.

Sprzątając w aucie zajrzałem pod przednie fotele. Z foteli wychodzą wiązki elektryczne i znikają w podłodze. czy to oznacza, że fotele są ogrzewane? Wygląda jakby wiązki były. Czy zamontowanie panelu sterowania klimatronika z regulacją ogrzewania foteli załatwi sprawę? Wymieniałem tablicę, kupiłem taką z pomiarem napięcia i temperaturą oleju dodatkowo. Wpiąłem i wszystko działa. Czy tu będzie tak samo?

Szukaj od najtańszych i najprostrzych. Na dzień dobry posprawdzaj wszystkie przewody podciśnieniowe. Może któryś sparciał?