rikardo

Zawsze jest jakieś ryzyko febi jest rzadszy w porównaniu do oryginalnego oleju i jeżeli planujesz jego wymianę to przepłucz lepiej oryginalnym olejem. Mi po eksperymentach z Febi siadła pompa i koszty przerosły wielokrotnie wartość oryginalnego oleju dlatego myślę, że lepiej wlać to co ma być i mieć spokojną głowę.

Jeszcze raz sprawdź zawieszenie układu napędowego - poduszki skrzyni oraz silnika. Mi mechanik też twierdził, że poduszki pod skrzynią są w bardzo dobrym stanie a ruszało mi całym układem napędowym. Po wymianie poduszek silnika i skrzyni problemy minęły.

Nie chce cie martwic ale ja po zastosowaniu oleju febi musiałem wymienić pompę wspomagania. Ta oszczędność była dla mnie kosztowna. Wymień ten olej na oryginalny z ASO może jeszcze uratujesz pompę jest na forum instrukcja jak wymienić olej w całości.

Szukaj takiego Castrola jak w linku z aukcji http://allegro.pl/castrol-taf-x-75w90-synt-olej-przekladniowy-0-5l-i1289715524.html olej powinien mieć normę VW 501.50 wówczas masz pewność, że jest zatwierdzony przez producenta.

Olej do wspomagania FEBI jest rzadkiej konsystencji w porównaniu do oryginalnego dlatego nie warto oszczędzać kilka złoty lecz kupić to co poleca producent. Nowy olej z ASO nie zmienia koloru tak jak febi. Osobiście zasugerowałem się z forum olejem Febi i po wymianie zacząłem mieć problemy z pompą i wspomaganiem. Po wymianie pompy zastosowałem olej z ASO i wówczas dało się zauważyć, że FEBI to woda w porównaniu do oryginalnego.

właśnie :>[br]Dopisany: 28 Październik 2010, 08:33_________________________________________________Po kilku dniach obserwacji wygląda to tak: wymieniłem czujnik na ori z ASO i wahania typu opadanie wskazówki już nie występują. Mam wrażenie że silnik trochę wolniej się rozgrzewa bo przy temp 5 st na zewnątzr potzrebuje jakiś 4 km żeby wskazówka zaczęła się w ogóle podnosić. Temp 90 st pokazuje po przejechaniu ok. 8 km. przy czym nie załączam klimy na zimnym silniku i nie traktuję go wysokimi obrotami na zimnym. Ostatnio - jak się rozgrzał - dałem mu temperaturę na klimatroniku na HI - wskazówka opadała do jakiś 80 st ale potem wróciła na swoje miejsce i tak już do końca trzymała. Wg VAG gdy wskazówka jest na 90 st pokazuje: -do ECU 81,8 - 82,8 st ( gdy autko stoi-na jałowym), na deskę podobnie jakieś 80st -do ECU 84- 86 st ( podczas jazdy, w zależności jak dynamicznie jeżdże) , na deske podobnie Podobno prawidłowy zakres to od 80-110 st. Wczoraj rozgrzałem go do 90 st w garażu i próbowąłem obserwować temperaturę węży. Podpiąłem miernik z sondą temperaturową i przykładałem tu i ówdzie - temperatura w zależności od miejsca jakieś 78-79 st ( na przewodzie powrotnym z nagrzewnicy- tym bardziej z góry z tą dziurką) temp nawet przez jakiś czas 82 st. Wiadomo, że na odcinku ok 1 mb przewodu od sondy jest jakiś spadek temp. No ale ogólnie w miejscu koło czujnika temp kiedyś odnotowałem temp 83 st. Wydaje mi się jednak, że obojętnie gdzie przyłoże to powinno być spokojnie 86 st. Sondę kalibrowałem przez włożenie do wrzącej wody i było równo 100st. Zdziwiło mnie jednak to, że przewód od termostatu do chłodnicy (ten dolny) - zimny, ale chłodnica była równomiernie ciepła. Wiadomo, że tak jak stałem na postoju i silnik był rozgrzany do tych 90 st wg wskaźnika to raczej nie osiągnę bez gazowania pełnej temp otwarcia termostatu. Bie wiem jednak jak to pownno być. Który przewód ma być ciepły? Dolny zimny wiec wydawało mi sie że termosat trzymie. Ale czemu chłodnica ciepła. To chyba się w części otworzył- ale coś za szybko czy nie? Kiedy ten dolny powinien być ciepły a kiedy zimny? Wydawało mi się że jak się zaczyna otwierać termostat to ten dolny będzie powoli się robił ciepły i wtedy dopiero chłodnica a potem wentylator jak się mo0cno otworzy. A tu chłodnica ciepła i górny przewód ciepły. Przymierzac się do wymiany termostatu? Dolny wąż, jeżeli jest zimny to termostat jest sprawny, natomiast jak jest ciepły to oznacza, że termostat nie trzyma. Gdy termostat otwiera duży obwód to płyn chłodzący jest pobierany z dolnego węża natomiast w górnym wypływa z silnika do chłodnicy dlatego jest on gorący. Podobnie masz w kaloryferze górna część jest ciepła dolna zimna. Termostat może się zaciąć w pozycji otwartej wówczas nie osiągniesz 90 stopni lub zamkniętej i temp. rośnie ponad 90 stopni. Myślę, że masz wszystko OK i wymiana termostatu nic nie zmieni ale decyzja należy do ciebie. Co do szybkości rozgrzewania zimnego silnika to wpływ na to ma kilka różnych czynników tj. czy samochód jest garażowany, czy stoi pod chmurką, wiek i stan płynu, temp. otoczenia, włączone ogrzewanie, obroty silnika itp.

Po przejechaniu ok 90 km przy sprawnym układzie chłodzenia wskaźnik powinien ci pokazać 90 stopni bez żadnego wahania nawet po chwilowym postoju. Jeżeli nie masz takiego wskazania mimo wymiany termostatu to masz uszkodzony czujnik temperatury i być może wymiana termostatu była nie potrzebna. Dlatego warto posprawdzać wskazania czujnika VAG-iem zanim zacznie się wymieniać na chybi trafił.

a kopci lekko na biało po odpaleniu na zimnym ? Tak kopci lekko na zimnym na biało, znajomy mechaniek powiedział mi że to prawdopodobnie uszczelniacze. Powiedział że w AVG trzeba ściagac głowice żeby wymienic uszczelniacze ?? Podobno sa inne niż w AFN. moze np troszke przez stwardniałe gumki uszczelniaczy zaworów ubywac Może ale pełen syntetyk wpłynie również korzystniej na stan uszczelnienia w całym silniku. Zalej x-cessa jeżeli uznasz, że zużycie jest jeszcze większe to zawsze możesz wrócić do obecnego oleju ale myślę, że zmiana wpłynie raczej na + dla twojego AVG. W rodzinie jeździ identyczny model na motulu x-cess 5w40 z przebiegiem 235 tkm i zmiana oleju na pełen syntetyk w ogóle nie wpłynęła negatywnie na jego stan techniczny. Zaleje pewnie ten pełny syntetyk tylko pierwsze na wszelki wypadek sprawdzę to ciśnienie na cylindrach przy okzacji roboty przy rozrządzie. Ale jaki olej to jeszcze niewiem, myślałem raczej o mobilu. Polecam Motula x-cessa byłem kiedyś sceptycznie do niego nastawiony ale po zalaniu muszę stwierdzić, że bardzo dobrze się sprawuje w naszych silnikach. Mobil 5w40 to nie jest pełny syntetyk.

a kopci lekko na biało po odpaleniu na zimnym ? Tak kopci lekko na zimnym na biało, znajomy mechaniek powiedział mi że to prawdopodobnie uszczelniacze. Powiedział że w AVG trzeba ściagac głowice żeby wymienic uszczelniacze ?? Podobno sa inne niż w AFN. moze np troszke przez stwardniałe gumki uszczelniaczy zaworów ubywac Może ale pełen syntetyk wpłynie również korzystniej na stan uszczelnienia w całym silniku. Zalej x-cessa jeżeli uznasz, że zużycie jest jeszcze większe to zawsze możesz wrócić do obecnego oleju ale myślę, że zmiana wpłynie raczej na + dla twojego AVG. W rodzinie jeździ identyczny model na motulu x-cess 5w40 z przebiegiem 235 tkm i zmiana oleju na pełen syntetyk w ogóle nie wpłynęła negatywnie na jego stan techniczny.

To jet twoja prywatna sprawa co zrobisz. Myślę, że jak byś chciał to na tych 172 stronach znalazł byś informacje które by ci pomogły w podjęciu decyzji. A co do oleju to porównaj sobie właściwości fizyko-chemiczne jednego i drugiego i wybierz najlepszy lub ten który będzie ci odpowiadał

Stuka mi w przednim prawym i wszystko skazuje, że to jest amortyzator.

a jesli jest skrecona na max i sie tlucze to raczej, bede zmuszony reklamowac :kwasny:bo to mnie zaczyna flustrowac brak slow Mam podobnie tyle, że z amorami schsa i raczej będzie to wina amortyzatora. Znam osobę, która zamontowała bilsteina i też ma takie problemy. Puka zwłaszcza jak jeżdżę po kostce lub jakiś regularnych nierównościach. Amortyzatory montowałem osobiście z nowymi oryginalnymi łożyskami i też myślałem, że coś jest nie dokręcone ale po ponownym odkręceniu zero luzu. Zaczęło mi pukać zaraz po montażu i żałuję, że nie kupiłem oryginalnych bo moje obecne mają tylko 65 % sprawności.

Tak

Tylko z rana albo po dluszym postoju okolo 5 sekund góra klepią a potem spokój. Mam podobnie i występowało to u mnie na oleju Shella, mobila i motula. Podobno na Liqui Moly to nie występuje ale nie chcę mi się coś w to wierzyć. Nie wiem jak twoje popychacze ale moje są jeszcze z pierwszego montażu i jakiś tam stopień zużycia mogą już mieć a jeszcze obecnie gdy zrobiło się zimno mogą hałasować przy pierwszym starcie. Miałem kiedyś zamiar zastosować dodatek Liqui Moly wyciszający popychacze ale znajomy odradził mi to stwierdzając, że dobrze to robi ale dla producenta, a jeżeli już nastąpiło naturalne zużycie to tylko wymienić część na nową. Jeżeli chodzi o tego X-cessa to trudno winić go o to, że popychacze stukają bo nie wiadomo jak dbał o silnik poprzedni właściciel i jak często robił wymiany oleju.

Stukają cały czas czy tylko po pierwszym uruchomieniu? Przy hydraulicznych popychaczach może zastukać co jest spowodowane tym, że olej musi do niego dotrzeć zwłaszcza po nocnym postoju.

Wszystko możliwe mi jak siadła pompa KYB to stawiała duży opór dla paska. Jak uruchomiałem silnik to napinacz sprężynowy potrafił kilka razy zastukać co było słychać w kabinie. Przypuszczalnie masz taka samą pompę i z tego co się dowiedziałem to mają one gorsze łożyskowanie od pompy ZF.

Na rysunku pompa jest zamontowana przed chłodnica, natomiast gdzie to wszystko jest zamontowane w aucie Etka nie pokazuje. Jak chcesz to przyślij adres swojej poczty wyślę ci screena z etki.

Z Etki wynika, że jest to w opcji dla pojazdów z chłodzeniem paliwa. Wówczas występuje również dodatkowa chłodnica wody.

Jeżeli to było by koło pasowe na wale to silnik pracował by nie równo i mogła by wystąpić utrata mocy. Ten dźwięk to cykanie czy szelest z popiskiwaniem? Problem może jednak tkwić w wiskozie zwłaszcza obecnie gdy się ochłodziło. W środku powinien być olej ale z czasem nie wiem czy traci swoje właściwości albo go już tam nie ma może popiskiwać łożysko, które pracuje głównie w okresie jesienno-zimowym i z czasem pojawi się luz. Osobiście mam podobne problemy z nastaniem jesieni a w zeszłym roku przy -30 piszczało mi od strony wiska, dość głośno, że słychać było w kabinie. Próbowałem go zregenerować jest na forum taki temat i kupiłem nawet olej ale okazało się, że moja wiskoza jest nie rozbieralna a temat regeneracji dot. wiska BEHR-a.

Z tego co się dowiadywałem to producent zmienił kształt tej tulei. Poprzednie z tymi plastikowymi wstawkami często skrzypiały może to wpłynęło na zmianę tego elementu

Do naszych manualnych skrzyń jest polecany przez samego producenta olej Castrola TAF-X który ma normę VW 501.50 taki jak w tej aukcji http://allegro.pl/castrol-taf-x-75w90-synt-olej-przekladniowy-0-5l-i1248660022.html Również na forum często spotkałem się o pozytywnych ocenach tego oleju.

Od dwóch lat stosuje przy każdym tankowaniu dolewam około 200-250 ml na 30 litrów. Przed pierwszym wlaniem silnik głośno i twardo pracował po dolaniu kultura pracy i dynamika zmieniła się bardzo. Kupując po raz pierwszy sprzedawca był w temacie gdyż chciał mi sprzedać jakiś syntetyk ale gdy usłyszał, że potrzebuje go do diesla to dał mi mixol S z orlenu. Niektórzy się krzywią, że to do dwusuwów ale jego zadaniem jest smarowanie pompy i wtryskiwaczy co przedtem robiła siarka w ropie ale teraz zgodnie z ekologiczną moda ON jest bezsiarkowy natomiast koszty napraw ponoszą użytkownicy.

mam dokładnie to samo też się zastanawiam czy termostat do wymiany ale jeszcze poczekam i zobacze czy nie będzie gorzej z tym nagrzewaniem i z spadkami temperatury na postju. Tak sie zastanawiam i chyba wymienie termostat - moze bedzie lepiej. Koledzy z forum VW gdy miałem golfa jeszcze pisali ze auto powinno łapać pion po przejechaniu niewiecej jak 6km jeśli wszystko jest sprawne. Nie wymieniaj na chwilę obecna tego termostatu tylko sprawdź sobie dobrze VAG-iem temp. w dziale diagnostyka masz to dobrze opisane. To, że Golfem 90 stopni miałeś już po 6 km to do audi nie ma co porównywać ponieważ podobnie jest w octavii może ma na to wpływ inne ułożenie silnika brak wiskozy . Mój AFN przy temp. powietrza + 5 stopni, 90 łapie po przejechaniu ok 10-11 km i w dużej mierze zależy to od obrotów im szybciej jadę to szybciej rośnie temp na wskaźniku dochodzi jeszcze klimatronik który ogrzewa kabinę. Ponadto z tego co wiem samochody sprowadzone np z Francji, Włoch nie mają montowanego dodatkowego dogrzewania płynu chłodzącego i w naszych warunkach klimatycznych ciężko się dogrzewają.

A4 identyczna jak twoja. W ASO obecnie jedna sztuka kosztuje 80 zł, odboje kupowałem w kwietniu i za oba płaciłem ok 120 zł. Dzisiaj sprawdzałem w Getemie i przy obecnym kursie Euro kosztuje 64 zł za jedna sztukę. Jeżeli planujesz pojeździć autem to kup sobie oryginalną część miałem w ręku oryginał i zamiennik i różnica w materiale i jego sprężystości jest widoczna.

Na starym dwumasie odgłos pracy silnika miałem taki jak by pracował nie równo. Po wymontowaniu koło nie miało jakiś luzów i niby wyglądało OK ale zostało założone nowe i kultura pracy silnika się znacznie poprawiła. Uważam, że bez obciążenia nie jesteś nic w stanie sprawdzić w używanym kole dlatego kup nowe i ciesz się z jazdy. Ja kupowałem zestaw LUK-a od kolegi TOM77.