mirek31071977

Może być dwumas.U mnie było coś podobnego.Ale jak pogoniłem auto powyżej 4 tysi itp.Były drgania budy i telepania.Na postoju po zgaszeniu i odpaleniu po chwili coś takiego już bez innych oznak.Jazda normalna w życiu się nie połapiesz,że to dwumas.Ale niech się bardziej obeznani wypowiedzą,bo tak nie musi być u ciebie.Oby.I najlepiej kumaty mechanik,żeby na koszty nie naciągał

14-15,jeśli jest,tak jak piszesz powinieneś jeszcze za to wyhaczyć.

Za dużo kombinujecie z tymi olejami.Jak coś jest dobre,to po co zmieniać?Ja mam BEX 4 lata.Po kupnie zalałem LMSHT 5W-40 i wymiany,co 10.Zużycie 0,3-0,5 między wymianami.Do ASN po remoncie też go zalałem.Po 4 tysiach trzyma stan.Ten sam olej na 2 auta.Trochę na dolewki i gra

W BFB okolice 190-195 koni.Dzięki lepszemu niutonowi po tym powinien jeździć lepiej od serii BEX.Mam ASN dla porównania i BEX serię.ASN jeździ wyraźnie lepiej.BEX po programie na 210 będzie już szybszy.Realnie,po wywaleniu kata i DP w BEX osiągniesz te 225-230 koni i niuton okolice 330.

Ja też polecam LMSHT.Mam go w BEX i po remoncie ASN tez go zalałem.Po 4 tysiach trzyma stan

Następny,który"dziaduje" na oponach.Z tego,co widzę po tym linku tam masz taniej inne,a znane dosyć w miarę marki.Dawaj mi te B8,a ja oponki już mu kupię.Albo 2-3 rozmiary niżej,jak nie stać.Tylko wkurzacie z takimi postami

Dokładnie.Tragedia.Drogo i byle jak.Jadą na"legendzie"sprzed lat,ale to się pomału kończy.Jakiś czas temu wszedłem w konfigurator z ciekawości.Nie dość,że dla wielu(w tym dla mnie jakby mnie było stać)jest problem z doborem silnika,bo coraz mniej tego,to jeszcze cena tego,co bym tam chciał mieć mnie powaliła.Zrobiło się z tego prawie 2 auto?.Kiedyś nawet jak wypuścili jakiś"problematyczny"silnik np.taki ASN,to zawsze było jeszcze Q,jakość materiałów ze spasowaniem i komfort jazdy.Teraz samym Q się nie wybronią?

To musisz do tego tysiaka dołożyć.Daniel dobrze ci radzi.Na takim sprzęcie się nie oszczędza.On robi na siebie.Kilka-kilkanaście pokosów w sezonie.Kiedyś skusiłem się na tanią kosę spalinową,Niby dosyć znanej firmy,ale tanią.I...żałuję do dziś.Po 1 sezonie 3 reklamacje.Robione różne pierdoły po drodze.Niby kosi,ale dużo więcej ta kosiarka u mnie obrabia.Teść kupił Husqvarna.Tyra nią dużo i po 14 latach tylko dosłownie malutki remoncik i hula dalej,jak dzika.

Ja mam trochę mniej niż pól hektara i kosiarkę ALKO z silnikiem B&S bez napędu.Kosztowała 1400.Hula ładnie od 9 lat.Nie ma dość,ALE ja pomału tak.?.Prawie cały dzień koszenia z przerwami.Przy takiej powierzchni warto pomyśleć o traktorku,bo na kosiarkę,to naprawdę sporo i brzydnie.Sam się pomału pod traktorek przymierzam.

Większego wynalazku się nie da?Wiesz co,daj mi tą twoją B8.A ja już jej kupię opony,jak należy.

Potrzebuję pas przedni z chłodnicami do ASN.Kratka lewy dół pod halogen i lewą lampę zwykłą.Jak ktoś ma,to zderzak ze spryskami i maskę pod kolor LZ9W też bym przygarnął

Poczytaj o instalacjach.Co,kto ma.Ja mam 1,8T na BRC i 3,0 ASN na Stagu.Oba auta chodzą fajnie i bez problemów.Bardziej chodzi o kumatych gazowników niż samą instalację.W Landi Renzo,tudzież BRC "przepłacasz"niejako za samą markę.Pakują jeszcze Lovato do V.Poszukaj dobrych ogarniętych gazowników,którzy ci to założą na STAGU i będzie git.

Jest jeszcze 3,0 ASN,ale ma swoje słabości.Dobry da radość,a zapuszczony przedrenuje konkretnie portfel.Lubią lecieć w nich bloki.Jeśli A6 to 1,8T by program trzeba zrobić.Ma być 2000+ rocznik,to zamiast 2,4 można poszukać jeszcze z 2,8.Ostatni wypust 2001.Później zostaje ci 2,4 najpopularniejszy chyba w C5 i ten nieszczęsny ASN.1,8T w tej budzie jest,jak na lekarstwo.

Dobra,bo się nie odzywałem.Już wróciłem na drogi.Zrobiłem ponad 1000 i wymiana oleju po remoncie.Ostatecznie kupiłem uszkodzony motor ze sprawnym dołem za 2000.Do tego nowe pierścienie,panewki i kilka innych pierdół.Za 500 zostawiłem moje stare klamoty z dołu i 2 silnika.Nie mam czasu się potem bujać z tym.Ostateczny koszt z robocizną 7000 pln.Autko jeździ odczuwalnie lepiej niż przed awarią.Martwi mnie tylko,że spalany płyn przytkał mi katy.A mają 20 tysi dopiero?Nie wali checka,jeździ fajnie,ale błędy są.Mam nadzieję,że może puszczą jeszcze z biegiem czasu i kilometrów.Na razie cieszę się jazdą.Jest fajnie tylko ten drenaż portfela

2,0 FSI,to nie idzie?.Już ALT byłby lepszy.12-13 z pocałowaniem ręki

Nie potrzebujesz gazu,to 2,0T.Znajdziesz szybciej i taniej fajny egzemplarz,bo 1,8T są najbardziej poszukiwane i stan też często problematyczny.

20

U mnie też spaliny badają.I nie wiem czemu akurat,co 3-4 lata by miało iść 2,5 tysia na katy?I skąd ta cena?Do ASN dałem 1960 za komplet już z robotą.

Dokładnie.Ja zmieniałem co 10 tysi i nigdy nie dopuszczałem do zapalenia się kontrolki.Blok pierdyknął 2 dni po 3 wymianie oleju odkąd go mam.Pewnie trafiłem na "dobrze docierany"wcześniej egzemplarz.Stało się to 7.01 zaraz po odpaleniu i -11.NIE,NIE PAŁOWAŁEM.?

Drogo.Ja dałem 1960 za komplet z robotą.Waskivw wymontował i wysłał żeby zrobili pod te oryginały.Nie pytałem gdzie,ale hula bez problemów.Co z tego,jak teraz blok poszedł?

Ja bym ten blok w ASN podciągnął pod wadę fabryczną.Dlaczego jedne jeżdżą po 300-400 i nic się specjalnego nie dzieje,a inne padają po ok.200?

To nie jest takie pewne przez ten alumniowy blok.Miałem nowe katy i blok i tak poszedł.Zapchane katy nic do bloku nie mają,jak tutaj niektórzy twierdzą.

Silników kompletnych masz od groma.Fajny stan kompletny za 5.Samych bloków też są oferty.Najlepiej sam kompletny,nigdy nie rozbierany dół za 1500.Ja wyłapałem za 2000 cały motor z głowicą do roboty.Blok na 100% sprawny.Po niedzieli ma dotrzeć.

Nie,no ok.Ale akurat w A4 to nie chodziłoDużo ludzi tak robi.Ale to zawsze jest przerobione na coś czego tu nie było i potem znowu to,czy tamto się psuje.I tak ,co chwila.Decydując się na taki krok trzeba się tez liczyć z tym,że sprzedając auto potem, zainteresowanych jest znikomy procent ludzi.Tylko ci,którzy lubią dłubanie i przerabianie w samochodach i to doceniają.

To byś się zdziwił wierz mi.Ruszanie,biegi,wszystko ok.Jazda przepisowa na autostradzie spoko.A butowanie,powyżej 4 tysi i 180?Zaczyna telepać budą,drgania itd.Na postoju też.Zgasiłeś silnik.Chwilę ostygł i już ok i cisza.Troche trwało zanim doszedłem o co tu biega,bo jeździłem raczej bez takich akcji.