benyA4

Mechanicznie nic się nie stanie nie urwie, auto jednak wyspie trochę błędów i będzie słabsze ze względu na brak zmiennych faz rozrządu.

Tak jak pisze kolega, prawdopodobnie masz uszkodzony wariator. Bez naprawy wariatora nie uda Ci się tego dobrze poskładać. Jak coś to pisz mam te wariatory po regeneracji.

Dzis byłem w ASO VW w Toruniu koszt uszczelki 172zl, szczena opadła , ale mam nadzieje ze za cena idzie jakość w serwisie powiedzieli ze oni sylikonują cala powierzchnie ze względu na odkształcenia pokrywy zaworów

Jak zapala się kontrolka ciśnienia oleju to nic dobrego i zawór nie ma na nią wpływu. Ale niskie ciśnienie może mieć wpływ na wyskakiwanie błędu. Gdy ciśnienie jest niskie ,nie jest w stanie przestawić walka i wyskoczy błąd. Zajmij się najpierw ciśnieniem oleju ,później zawór.

Przed rozruchem zimnego silnika odlacz wtyczkę od zaworu sterującego praca wariatora. Upewnisz się wtedy czy to napewno wariator.

Najpierw proponował bym znaleźć wątek dotyczący ogólnej diagnostyki silnika ALT. Zrobić parę testów które są tam super opisane . Myślę ze po tych testach odpowiedzi same się pojawia w blokach pomiarowych. http://a4-klub.pl/index.php?/topic/337354-20-alt-podstawowa-diagnostyka-i-informacje/

w alt jest z tym maly problem bo musial bys sciagnac miske a zeby to zrobic trzeba wyciagnac silnik. Jesli masz kamerke wziernikowa to mozesz odkrecic czujnik poziomu oleju i tamtędy wprowadzic kamere zeby obejrzec smoka. Mozesz tez podlaczyc zwykly manometr do pomiaru cisnienia oleju. Wykrec czujnik cisnienia w podstawie filtra oleju i tam wkrec manometr. Sprawdzanie vagiem cisnienia nic nie da bo w ALT pokazuje tylko OK lub NOT OK.

uszczelka nie problem, ale jak znam ALT nie wyciagniesz zaworu zeby ja wymienic . Bo zawor utknął juz w wariatorze .

odłacz zawor i zobaczy czy bedzie dalej klekotac jesli tak sciagnij pokrywe zaworow i zobacz co z napinaczem. Jesli przestanie klekotac spróbuj wyciagnac zawor.

Bład 17927 wyskakuje wtedy gdy walek ssacy nie nadąża ze zmiana pozycji za walem silnika. Pojawia sie roznica ktora wykracza poza program i wywala blad. Wałek ssacy ma zmienna pozycje (zmienne fazy rozrzadu) ale pozycja ta powinna odpowiadac parametra silnika w danym momencie . Głowna przyczyna wyskakiwania tego bledu jest zawor sterujacy wariatorem , jego uszkodzenie , zabrudzenie lub uszkodzenie samego wariatora. Sam bład sugeruje zle ustawienie rozrzadu co tez jest prawda , ale jak juz wspomnialem dotyczy tylko walka ssacego. Najlepiej jak bys wyciagnal ten zawor (N205) , sprawdzil pierscienie na tłoczysku , zwróc uwage czy haczyki na pierscieniach sa cale. Nastepnie wykrec czarny silownik elektryczny, pod nim znajduje sie regulator przeplywu oleju , to wlasnie on steruje przeplywem oleju i zmiana pozycji wariatora. Nie wolno ruszac sruby torx ktora znajduje sie u szczytu tego regulatora. Jest to sruba regulujaca , jesli ja wlasnie sie ruszy moze tez powodowac wyskakiwanie tego bledu. Jesli masz pewnosc ze nikt jej nie ruszal ty tez tego nie rób. Postaraj sie wszystko dobrze umyc. Silownik elektryczny mozesz podlaczyc pod 12 V i sprawdzic czy bez problemow wyskakuje trzpien. Wystarczy impuls 12V. Jak juz to wszystko zrobisz poskladaj i moze uda ci sie rozwiazac problem , jesli nie sugerowal bym poszukiwania innego zaworu.

http://workshop-manuals.com/skoda/octavia-mk2/drive_unit/2.0/110;_147_kw_fsi_engine/engine_cylinder_head_valve_gear/valve_gear_part_2/removing_and_installing_the_camshaft_adjuster/removing/

na to wyglada ze pompa wody siadla , albo zerwalo na niej klin i walek na pompie sie obraca a lopatki stoja w miejscu.

z tego co piszesz mechanik nawet nie dotykal tłoków i pierscieni a to tam pobierany jest olej, Poza tym skasowal cie 3 tysiace za wymiane rozrzadu szlif glowicy wymuane oleju i paru innych drobiazgów ktore i tak demontowal do sciagniecia glowicy. Za szlif i uszczelnienie zaplacil pewnie z 300zl. Jak sadze za czesci nie zaplacil wiecej jak 1500zl . Wiec dosc sporo skasowal za robote. Jak juz bedzie rozbieral silnik ponownie to niech sprawdzi te pierscienie a najlepiej oczysci szczeliny i włozy nowe pierscienie. A jesli naprawde chciala bys pozbyc sie spalania tego oleju to trzeba zrobic szczelinowanie tloka i dołozyc kolejny pierscien olejowy . Niestety wiaze sie to z ryzykiem osłabienia tloka a to ryzyko juz ty ponosisz. Ja regeneruje wariatory i codzinnie rozmawiam z użytkownikami ALT-kow lub mechanikami. Kilkoro zaryzykowalo dołozenie pierscienia i sa bardzo zadowoleni.

napewno nie bedzie żarł bo nie bedzie mial co. Dopiero jak sie zatra walki albo wal wtedy calkowicie przestanie żreć.

tylko od dołu i wcale nie jest tak ciezko , trzeba tylko miec dobre klucze.

pierwsze co to sprawdz czy zawór wogóle wyjdzie z wariatora. Jesli wyjdzie to go na warsztat , sprawdzic czy dziala, wyczyscic.

olej jaknajbardziej ma znaczenie, twoj bład dotyczy zaworu N205 tego ktory steruje połozeniem wariatora. Jezeli na starym oleju było wszystko ok, to mozliwe ze siłownik nie radzi sobie z nowszym bardziej kleistym olejem. Przez co czujnik halla ten na wałku ssacym wykrywa złe połozenie wałka i informuje iz zawor nie daje rady ustawic wałka ssacego. Czesto pojawia sie tez bład 17927. moze tez i sam siłownik sie uszkodzil ale zdarza sie to żadko i blad zwykle dotyczy przerwanego obwodu.

Ja podjechalem do sklepu gdzie regeneruja alternatory podalem model a Ci mi dali szczotkotrzymacz wraz z regulatorem. Wymienilem calosc. Napewno nie wygladalo to tak jak twoj zestaw. http://www.ebay.com/itm/VALEO-ALTERNATOR-REGULATOR-BRUSH-HOLDER-VOLKSWAGEN-PASSAT-1-8L-2-0L-2-8L-1999-05-/290953528846

Koledzy jak nie wiecie jak opisac to nagrajcie i podeslijcie filmik na forum.

Mam podobnie ale przez dwie sekundy potem ucicha, był silnik zmieniany ? Ty kolego masz problem z wariatorem, a dokladniej zerwanym hamulcem wariatora. Poczytaj watek : http://a4-klub.pl/index.php?/topic/129655-b6-alt-dziwny-dzwiek-po-odpaleniu-na-zimnym-silniku/

Tak , łancuch nastawnik no i oczywiscie walek ssacy

sciagnij pokrywe zaworow i zobaczysz czy wyciagniety jest lancuch . Wyglada to podobnie jak wyciagniety łancuch w rowerze , nie pasuje na zebatki. Robilem wariatory ktore byly pospawane , popekane , brakowalo srub lub uszczelek i nigdy nie slyszalem by z tego powodu uszkodzil sie rozrzad .

niczym to nie grozi poza wstydem podczas odpalania:)

nic nie powinno sie stac o ile winien nie jest napinacz lancucha. Wariator nawet uszkodzony pracuje w zakresie zmiennych faz rozrzadu wiec do zadnej kolizji nie ma prawa dojśc. Jedyne co to moze przymulic auto no i jak u ciebie pojawi sie check.

w 2.0 ALT jesli leci ci z tylu to pewnie spod nastawnika wariatora. Nowa uszczelka to koszt 16zl w ASO. Wymiana moze byc troche kłopotliwa ze wzgledu na trudno dostepne sruby oraz to ze zawor moze nie chcieć wyjść z wariatora.