Emejcz

No może nie przesadzaj, że 60zł za robotę. Ja bym nikomu za tyle nie zrobił. Według mnie jak ma być zrobione dobrze to 100-150zł robocizna. Chyba, że jarzma nie pójdą to więcej.

Krócieć od nagrzewnicy lub odpowietrznik na metalowej rurze wodnej która idzie nad kolektorem ssącym (o ile jest w b6).

Ja robiłem dwa razy. W b5 było bardzo ciasno i ciężko to ogarnąć. W b6/b7 jest niby podobnie, ale miejsca więcej. Podwieszałem sobie silnik na belce i muszę powiedzieć, że robota wtedy idzie bardzo fajnie i nawet jest miejsce aby bez problemów włożyć miskę z nałożoną wcześniej masą uszczelniającą.

Wymień cały (no prawie cały, bo zawsze coś zostanie), bo nikt tego nie robi i później przekładnie rdzewieją. Poszukaj poradników jak i działaj.

Po swapie mam już z 1000km zrobione. Tarcze ładnie dotarte. Odpowietrzałem też ze 2 razy. Oczywiście zawsze jest opcja, że coś tam zrobiłem źle i pewnie za jakiś czas sprawdzę ponownie, ale nie sądzę. Ja porównuję do B5. Tam miałem hamulce seria. Wszystko powymieniałem, odpowietrzyłem i auto stawało dęba. Lekkie wciśnięcie hamulca i brało jak szalone. Jeden plus, że nie jestem odosobniony w swoich odczuciach.

Witam. Może ktoś już ma z tym doświadczenie, bo ja na sobie jeszcze ślizgającego sprzęgła nie doświadczyłem. Wsiadam do auta wczoraj rano, pierwsze kilkaset metrów i poczułem dziwne uślizgi sprzęgła... Standardowo obroty w górę i nie przyspiesza jak powinno. Po kilku kilkunastu kilometrach już było dobrze. Dziś też pojechałem na testy i na zimnym ślizgawka, a na ciepłym już poprawnie. Czy to norma, że kończące sprzęgło się tak zachowuje? Czy może coś innego tu się dzieje? Nie żebym się jakoś strasznie dziwił, że nadszedł moment wymiany...

Jak jest pozapychana to też będzie bulgotać i póki nie wymienisz to nic się nie poprawi.

Niezłe sekcje na tym pasku porobione xD

Najpierw podłącz się pod sterownik LPG.

To nie jest obcieranie o pokrywę - wiem, bo miałem identycznie. Tak się zachowuje ten napinacz. Napinacz bez elektryki skutecznie eliminuje wszelkie dziwne dźwięki.

W awaryjnym odczuwam - łatwo doprowadzić do załączenia się ABS. Oczekiwałem jednak, że hamulce staną się mniej gumowe przy lekkim hamowaniu - niestety nic takiego nie miało miejsca

Ja jestem po swapie na 320/288 ale szczerze mówiąc nie odczułem znaczącej różnicy. Spodziewałem się, że będzie lepiej.

Jak ktoś szuka rozwiązania do kopiowania kluczyka B7 to poniżej moje ustalenia do tej pory. Może ktoś dojdzie co dalej. Osoby które są na forum i wiedzą jak to dalej ogarnąć robią wszystko aby inni się nie dowiedzieli, więc wypada w końcu dojść co i jak i przełamać ten monopol na wiedze aby zgodnie z ideą forum stała się dostępna dla innych, a nie maszynką do zarabiania pieniędzy. Zidentyfikowany problem w B7 to zakodowanie transpondera (prawdopowodnie wyjątkami są te z początków produkcji 2004-2005 i tam działa to jeszcze tak prosto jak w B6). Transponder musi być prekodowany pod dane auto i DODATKOWO musi być dopisany Component Security w postaci siedmiu heksadecymalnych wartości. Transponder prekodują razem z tym kodem (często w gratisie) sprzedawcy transponderów. Niestety trzeba go wyciągnąć z auta i tu robi się problem. 1. Można wyciągnąć to przez jakiś interfejs typu SMOK czy VVDI. Niestety są one drogie, a nie widzę żadnych działających klonów od chińczyka (Component Security zaznaczony na zielono). 2. Można obejść zabawę z kodem i po prostu skopiować kluczyk poprzez użycie kopiarki do kluczyka. Te dobre są również za drogie, a nie udało mi się ustalić czy klony za 200-300 zł działają w b7 - w b6 działają. Przykład jak wygląda takie urządzenie. FIlmiki jak to działa są na Youtube. 3. Można ściągnąć wsad EEPROM i tam wyszukać Component Security. Jest to zdecydowanie najtańsza opcja i ma sens, bo interfejsy do tego są tanie. Niestety nie udało mi się jeszcze zidentyfikować gdzie dla B7 znajduje się ten kod. Przypuszczam, że w końću ktoś to znajdzie. Najlatwiej to znaleźć w ten sposób, że jak znamy swoj Component Security to sciągamy wsad i wyszukujemy go we wsadzie. Dzięki temu wiemy już gdzie w innych B7 będą znajdowały się te komponenty. Przykłąd na screenie: W teorii jak uda nam się zrobić jedno z powyższych to jesteśmy prawie w domu. Trzeba będzie jeszcze dopisać klucz do auta, ale informacje jak to zrobić są dostępne w necie więc nie trzeba tu opisywać.

Nie ma to jak ubezpieczać się na wsi

Mam nadzieję, że to nie odnosi się do filmiku który podczepiłem, bo tam brzęczy klapka WG - nie ma tu nad czym dyskutować, bo temat przerabiałem.

Wystarczyło zmienić na napinacz bez wtyczki i wywalić go z softu i problem by zniknął. Jeżeli to ten dźwięk co na filmiku to klapka WG hałasuje.

Musisz kombinować. W końcu wyjmiesz. Za pierwszym razem też miałem problem.

Nie na zielony. Bardziej na taki pomarańczowy.

Źle słyszałeś. @Auditak Masz tam dużo rzeczy do ogarnięcia które zapewne sumarycznie wpływają na takie a nie inne zachowanie. Możliwe, że masz np. jakieś nieszczelności. Pierwsze co bym zrobił to wyczyścił korekty PB (daj clear na engine tam gdzie są błędy) i pojeździł chwilę na benzynie bron boże nie przełączając na LPG. Po tych paru kilometrach sprawdzić jakie błędy wyszły. Upewnij się też, że masz wsadzone odpowiednie świece - PFR6Q, a nie jakiś gówno zamiennik. Niewielkie ubytki wody o ile nie kopci ci jak pojebany to póki co bym odrzucił na bok, bo tam może lecieć z kilku uszczelnień. Widać, że żaden z twoich "mechaników" nie ma bladego pojęcia jak te auta diagnozować. Logów też ci dobrze nie zrobią, więc zrób wedle instrukcji forumowych. Temu idiocie co ci kazał alternator robić to weź go zawieź i niech kasę oddaje.

Według mnie trochę gra nie warta świeczki.

Przywróć oryginalne mapy i wtedy zobacz co będzie, bo spore prawdopodobieństwo, że coś ci tam spaprano. Najlepiej wrzuć logi.

Jak cieknie to standardowo jakiś oring/uszczelka do zmiany. Płyn powinien być czerwony tak swoją drogą.

Układ hamulcowy w końcu praktycznie ogarnięty. Jeszcze zostaną kwestie poprawnego odpowietrzania itp. 320/288 siedzi.

Mój rusza bez problemu na samym sprzęgle w Q.