Korzeń Opublikowano 28 Stycznia 2010 Opublikowano 28 Stycznia 2010 :doh1: :doh1: :doh1: :doh1: :doh1: :doh1: :doh1: :doh1: :doh1: :doh1: :doh1:
adams78 Opublikowano 29 Stycznia 2010 Opublikowano 29 Stycznia 2010 No tak ale mówimy o kontroli i łatwości wyjścia z poślizgu a nie o zawodach driftu. Tam celowo mają tylny napęd, żeby te boki były jak najgłębsze i przy możliwie niskich prędkościach Myślę, że powinieneś pojechać na zawody, abyś zrozumiał jak bardzo się mylisz. Zapraszam do Poznania, jak będzie runda dam znać jeśli chcesz jechać Serio :gwizdanie: w rajdach WRC najskuteczniejszymi są auta 4x4 bez względu czy to będzie na śniegu, asfalcie czy szutrze Nie bardzo. Na asfalcie S2000 jedzie tempem WRC. Szybki przejazd nie toleruje poślizgu sokolnh ma rację - poślizg RWD jest najprzyjemniejszy, a na przyczepnej nawierzchni ten napęd najłatwiej kontrolować. 4 łapy wymagają naprawdę dużej mocy, aby na suchym pojechać bokiem :gwizdanie:
variocustoms Opublikowano 29 Stycznia 2010 Opublikowano 29 Stycznia 2010 Odgrzeję kotleta Q dla bab, FWD dla mięczaków, RWD bez kontroli trakcji dla FACETÓW Jeździłem autami z każdym napędem i z obserwacji na drodze a w szczególności jak jest ślisko to FWD to cfaniaki do czasu jak nie muszą zachamować ew. odpuszczają gaz na zakręcie i heja do rowu, Q jest fajne przy przyspieszaniu a reszta jak RWD, w RWD musisz być non stop skoncentrowany i mieć pojęcie o technice jazdy i dlatego nie licząc złamasów w BMW nie mających pojęcia o fizyce to RWD ma statystycznie najmniej wypadków
michu93 Opublikowano 29 Stycznia 2010 Opublikowano 29 Stycznia 2010 RWD ma statystycznie najmniej wypadków bo jest ich mniej
variocustoms Opublikowano 29 Stycznia 2010 Opublikowano 29 Stycznia 2010 Nie licząc Syrenek i Trabantów i kilku cytrynek to kiedyś były tylko RWD PB
Grzegorz76 Opublikowano 29 Stycznia 2010 Opublikowano 29 Stycznia 2010 Czyli tak, mając do dyspozycji auta powiedzmy 300 konne, jedno jest z napędem Q, drugie RWD to chcesz powiedzieć adams, że w bardziej kontrolowanym poślizgu(łatwiej!) przejadę i z niego wyjdę, zakręt z tylnym napędem niż w Q?
michu93 Opublikowano 29 Stycznia 2010 Opublikowano 29 Stycznia 2010 raczej tak, bo w poślizgu jednak w q tracą przyczepnośc też przednie koła a w rwd przednie się dalej toczą
variocustoms Opublikowano 29 Stycznia 2010 Opublikowano 29 Stycznia 2010 Na suchej nawierzchni RWD a na mokrym pomoże Q jeżeli mówimy o normalnym kierowniku, profi poradzi sobie zajewiście z każdym napędem i nas zawstydzi jak turbodymomena
Grzegorz76 Opublikowano 29 Stycznia 2010 Opublikowano 29 Stycznia 2010 Sorki Maniuś, ale dla mnie to kompletna bzdurka..., lepiej chyba zakończyć ten temat
Góral.tz Opublikowano 29 Stycznia 2010 Opublikowano 29 Stycznia 2010 kazdy temat o quattro powinien byc zamykany :polew: :polew:
soolek Opublikowano 29 Stycznia 2010 Opublikowano 29 Stycznia 2010 Odgrzeję kotleta Q dla bab, FWD dla mięczaków, RWD bez kontroli trakcji dla FACETÓW Jeździłem autami z każdym napędem i z obserwacji na drodze a w szczególności jak jest ślisko to FWD to cfaniaki do czasu jak nie muszą zachamować ew. odpuszczają gaz na zakręcie i heja do rowu, Q jest fajne przy przyspieszaniu a reszta jak RWD, w RWD musisz być non stop skoncentrowany i mieć pojęcie o technice jazdy i dlatego nie licząc złamasów w BMW nie mających pojęcia o fizyce to RWD ma statystycznie najmniej wypadków Z Q się zgadzam, z RWD też, co do FWD - prawdziwy facet, jak to nazwałeś, łapie ręczny a nie odpuszcza gaz. I jeszcze coś może zdziałać. W RWD jak za szybko wejdziesz (mówimy o mokrym/ośnieżonym) to nawet pińcet koni pod maską nie pomoże. Podsumowując, w niedalekim czasie mam zamiar posiadać każdy z tych napedów i czerpać pełnym garściamy w zależności od warunków.
martinez Opublikowano 30 Stycznia 2010 Opublikowano 30 Stycznia 2010 Nie chce polemizować na temat quattro bo mam tylko jedno zdanie. Po tej zimie i wogóle nie zmienie zdania i każde nastepne auto jakie kupie to będzie to Audi i obowiazkowo quattro, sam mam i go nie pacham:) jak bez obrazy dzisiaj rzesza ludzi-lanserów:) ktora wozi w bagażniku łopaty mercedesami, BMW i innymi autkami z klasą lub pchają auta całą rodziną albo sił szukają u kolegów. Moja niunia jest stworzona do zimy KOCHAM JĄ i nigdy mnie nie zawiodła, nawet dzisiaj porzy wjeździe do garażu gdzie śnieg sięgal mi do kierunkowskazów Full Power. Polecam
keżor Opublikowano 30 Stycznia 2010 Opublikowano 30 Stycznia 2010 http://fishki.net/comment.php?id=64165 tu by nawet Q nie pomogło
lapek85 Opublikowano 30 Stycznia 2010 Opublikowano 30 Stycznia 2010 Panowie, w tym roku Q ewidętnie się przydaję, tylko pozazdrościć kierowniką z Q. Mnie jazda ośką w tą zimę juz pare razy dobiła, kilka krotne zakopanie-czas wykopywanie ponad godzine, urwana osłona silnika jak w następnych latach będą takie zimy, to trzeba kupić cos lepszego od Q, wyższego i z blokadami napędów pozdro
Tas2die4 Opublikowano 30 Stycznia 2010 Opublikowano 30 Stycznia 2010 no ja dzis ujechalem az 50 metrow od domu i brat musial swoim jeepem mnie wyciagac.. tesknie za quattro... tylko czemu te b7 3.0 tdi sline sa takie drogie i tak ich malo. gdybym mial kase, gonil bym beemke i szukal wlasnie znowu audi w quattro,bo teraz nawet z domu wyjechac nie moge
kasia82 Opublikowano 30 Stycznia 2010 Opublikowano 30 Stycznia 2010 a ja mam Q i nie zamieniłabym go na żadne inne no chyba że na allroad-a:)
adams78 Opublikowano 30 Stycznia 2010 Opublikowano 30 Stycznia 2010 Czyli tak, mając do dyspozycji auta powiedzmy 300 konne, jedno jest z napędem Q, drugie RWD to chcesz powiedzieć adams, że w bardziej kontrolowanym poślizgu(łatwiej!) przejadę i z niego wyjdę, zakręt z tylnym napędem niż w Q? Zacznijmy od tego, że 300KM na 4 łapy to trochę mało, aby można się ślizgać - no chyba że na mokrym. A na suche to tylko Subaryna/Misza Nie Q, które daje za dużo na przód i utrudnia poślizg. Wypada zaznaczyć, że na śliskiej nawierzchni (zima) nie trzeba szczególnych umiejętności do kontrolowania auta. A mimo to 95% kierowców nie umie tego nawet na śniegu. Sztuka zaczyna się na przyczepnej, wystarczy mokro, a nie mówiąc o suchym :gwizdanie:
Kazik123 Opublikowano 30 Stycznia 2010 Opublikowano 30 Stycznia 2010 Podsumowując, w niedalekim czasie mam zamiar posiadać każdy z tych napędów i czerpać pełnym garściami w zależności od warunków. ja na dzień dzisiejszy mam dostęp w rodzinie do każdego napędu, brat ma Golfa V i dziś go prawie godzinę wyciągaliśmy bo tak sie zakopał, skończyło sie że swoją A4 musiałem go z zaspy wyciągać, znów moja genialna mamusia kupiła sobie BMW 320i, od tygodnia stoi w garażu bo mieszka poza miastem i tutejsze drogi ani pługa ani soli nie widzaiły. Pozostaje na czołówce listy stoi moja A4 3.0 Q, no dobra moja jest na drugim miejscu, pierwsze autko w rodzince to VW TOUAREG 5.0 tdi mojego starszego, to auto zimy sie nie boi
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się