Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Siema wczoraj zostawiłem samochod na parkingu przy parku i jakiś małolat samochodem ojca rozwalił mi całą lewą stronę i kurde nw co robić myślę że oba dzwi wymienię na uzywanę pod kolor ale najbardziej mnie martwi słupek i progi i łączenie jak myślicie opłaca się robić? Moze z ubezpieczenia dostane 3 lub 4 tys co sądzicie

 20230131_075736.thumb.jpg.7a030a42715c6ec6d613cbe3a0aa1a72.jpg

20230131_075818.jpg

Opublikowano

3-4 tysiące to pójdą na materiał, 2 razy tyle dodaj do robocizny. @hak64 jest w stanie pomóc z pismem do ubezpieczalni.

Opublikowano

Proponuję udać się do ASO na wycenę celem weryfikacji. Jak będziesz usuwał szkodę na własną rękę, musisz walczyć o kazdą złotwkę.

Nie zgadzaj się na pierwszą lepszą wycenę i nie podawaj nr konta do przelewu , bo potem będziesz się z głupkami użerał poprzez składanie kolejnych reklamacji.

Wystarczy że ci przeleją część kwoty i mogą cię zwodzić latami (góra  trzy lata) Po tym okresie następuje przedawnienie,

Opublikowano

Przecież to całka jest. 

Opublikowano
14 minut temu, przem8 napisał(a):

Przecież to całka jest. 

Nie inaczej.

Opublikowano

Też uważam, że to zgon.

Opublikowano

Hej. Wiem, że to forum Audi, ale pozwolę wstawić zdjęcie innego auta i wycenę. 
za poniższa szkodę ubezpieczalnia chciała wypłacić mi 7,5 tysiąca. Ja jednak się nie zgodziłem, bo bym się najeździł za częściami i pewnie i tak bym dołożył do interesu, bo to biała perła. Samo malowanie sporo by uczyniło. Dodam ze słupek B nie był ruszony. Poszedłem do serwisu i serwis wycenił na 17,5, wiec tam tez wykonałem naprawę.


3FA36F6C-04E5-4D87-BB41-52328DA8860F.thumb.jpeg.c3ee54e3452f732a8a3869bda5bcfac9.jpeg

 

Jedz do ASO i niech naprawiają, jak oni powiedzą że całka, to powodzenia w zakupie nowego auta. 
Nie nabierz się tylko na wycenę z ubezpieczalni. 
 

Opublikowano

Dokł. przecież słupek i próg naruszony, dla mnie też całka

Opublikowano
W dniu 31.01.2023 o 10:25, carlos6 napisał(a):

Proponuję udać się do ASO na wycenę celem weryfikacji. Jak będziesz usuwał szkodę na własną rękę, musisz walczyć o kazdą złotwkę.

Nie zgadzaj się na pierwszą lepszą wycenę i nie podawaj nr konta do przelewu , bo potem będziesz się z głupkami użerał poprzez składanie kolejnych reklamacji.

Wystarczy że ci przeleją część kwoty i mogą cię zwodzić latami (góra  trzy lata) Po tym okresie następuje przedawnienie,

ile szkód likwidowałeś w życiu? Ja żadnej, a wiem że piszesz jakieś banialuki :D 

Opublikowano

7 wygranych procesów.

Dziecko zostaw klawiaturę dorosłym.

 

Opublikowano
4 godziny temu, 3r4 napisał(a):
W dniu 31.01.2023 o 10:25, carlos6 napisał(a):

Proponuję udać się do ASO na wycenę celem weryfikacji. Jak będziesz usuwał szkodę na własną rękę, musisz walczyć o kazdą złotwkę.

Nie zgadzaj się na pierwszą lepszą wycenę i nie podawaj nr konta do przelewu , bo potem będziesz się z głupkami użerał poprzez składanie kolejnych reklamacji.

Wystarczy że ci przeleją część kwoty i mogą cię zwodzić latami (góra  trzy lata) Po tym okresie następuje przedawnienie,

ile szkód likwidowałeś w życiu? Ja żadnej, a wiem że piszesz jakieś banialuki :D 

Faktycznie nie wiele wiesz - a zasadzie nic nie wiesz , skoro uważasz że to co napisał kolega wyżej to banialuki :facepalm:

 

Właśnie dokładnie tak trzeba robić jak wyżej napisał @carlos6 

Opublikowano
W dniu 31.01.2023 o 08:13, Jola1987 napisał(a):

Siema wczoraj zostawiłem samochod na parkingu przy parku i jakiś małolat samochodem ojca rozwalił mi całą lewą stronę i kurde nw co robić myślę że oba dzwi wymienię na uzywanę pod kolor ale najbardziej mnie martwi słupek i progi i łączenie jak myślicie opłaca się robić? Moze z ubezpieczenia dostane 3 lub 4 tys co sądzicie 20230131_075736.thumb.jpg.7a030a42715c6ec6d613cbe3a0aa1a72.jpg

20230131_075818.jpg

 

pomijajac koszt naprawy to nie ma sensu sie w to bawic

bierz wycene z ASO i męcz ubezpieczalnie o wypłate całej kwoty jaką naliczą

a auto na sell

Opublikowano (edytowane)
18 godzin temu, mariusz36 napisał(a):

Faktycznie nie wiele wiesz - a zasadzie nic nie wiesz , skoro uważasz że to co napisał kolega wyżej to banialuki :facepalm:

 

Właśnie dokładnie tak trzeba robić jak wyżej napisał @carlos6 

a wiesz co to kwota bezsporna? :facepalm:  poza tym pisanie do kogoś per dziecko to dno intelektualne :wink:

kolejna rzecz taka, że co ma oddawać do ASO jak to całka na bank więc i tak dostanie kasę na konto i tak + zaproponują mu kupno za ile ktoś zechce kupić wrak

Edytowane przez 3r4
Opublikowano
54 minuty temu, 3r4 napisał(a):

a wiesz co to kwota bezsporna? :facepalm: 

Ja wiem , ale Ty pewnie nie masz o tym pojęcia , ale napisze Ci niedawny przykład -

- niby drobne uszkodzenie - wycena rzeczoznawcy 1700 zł. kwota proponowana bezsporna i przelana od razu na konto 

- telefon do centrali ubezpieczalni  - zmiana 3000 tyś zł. też od razu przelane na konto .

- wycena przez ASO 13 000 tyś zł.  Kwota wypłacona bezsporna 10 000 tyś zł. ( dopłata 7000 tyś )

Ile można stracić akceptując pierwszą wycenę ?

 

Godzinę temu, 3r4 napisał(a):

poza tym pisanie do kogoś per dziecko to dno intelektualne :wink:

a zwracanie uwagi i obrażanie kogoś kto tego nie napisał to czym jest :eusathink:Ja z grzeczności nie użyje epitetu . 

Opublikowano
12 godzin temu, mariusz36 napisał(a):

Ja wiem , ale Ty pewnie nie masz o tym pojęcia , ale napisze Ci niedawny przykład -

- niby drobne uszkodzenie - wycena rzeczoznawcy 1700 zł. kwota proponowana bezsporna i przelana od razu na konto 

- telefon do centrali ubezpieczalni  - zmiana 3000 tyś zł. też od razu przelane na konto .

- wycena przez ASO 13 000 tyś zł.  Kwota wypłacona bezsporna 10 000 tyś zł. ( dopłata 7000 tyś )

Ile można stracić akceptując pierwszą wycenę ?

 

a zwracanie uwagi i obrażanie kogoś kto tego nie napisał to czym jest :eusathink:Ja z grzeczności nie użyje epitetu . 

 

nic się nie traci jak nie podpisuje się żadnej ugody, po to są właśnie te odwołania, żeby można było wykazać ew. błędy w kosztorysie :whistling: jeżeli ma się prawidłowe argumenty to odwoływać można się i kilka razy. Poza tym kto porównuje kwoty z kosztorysu TU i ASO :grin: 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...