Lukasz_mk2

Fajnie to sobie wymyśliłeś. Z niecierpliwością poczekam aż zamontujesz to na auto. Będziesz też działał z manetkami w wersji z fis oraz z tempomatem??

@Muskel1miałeś rację dziś wziąłem się za wymianę czujnika i przy odłączaniu wtyczki od rzekomo uszkodzonego czujnika jeden z przewodów został mi w ręce Poprawiłem przewody (dałem nowy pin) i jest teraz git, wszystko działa! Na przyszłość zostały mi jeszcze czujniki, które zakupiłem myśląc, że to właśnie wina czujnika.

Po długiej i nierównej walce w końcu udało się założyć zewnętrzny pakiet s-line (zostały jeszcze listwy, które leżą w garażu i czekają na lepszy moment), PDC przód + tył oraz wymienić pognite przednie błotniki. Niestety, nie udało się umyć auta.

Błąd 18010 świadczy o za niskim napięciem na akumulatorze i występuje zawsze jak akumulator jest na wyczerpaniu. Pobór na poziomie 0,12a to stanowczo za dużo, w spoczynku winno być koło 0,03A. Moje auto traktuje jako hobby i jeżdżę nim naprawdę rzadko (do codziennej jazdy mam inne auto), w okresie od 03.2021 do 03.2022 (okres między przeglądami) moje audi przejechało 800km, od 03.2022 do teraz zrobiłem może koło 400km (wyjeździłem pół baku) i jak dotychczas akumulator ładowałem raz (mój Aku ma 3lata), auto stoi na zewnątrz - nie mam garażu - wczoraj odpalił "od kopa" Więc myślę że jeżeli ty robisz dziennie 20km to Aku przy prawidłowym napięciu ładowania i normalnym poborze prądu na postoju powinien być w super kondycji. Poza tym możesz podejść do pierwszego lepszego elektryka lub nawet sklepu motoryzacyjnego i poprosić o sprawdzenie kondycji swojego akumulatora jakimś testerem.

O jakim zdzieraniu piszesz?? Folie samochodowe są raczej odporne na zarysowania, ale nie są tanie.

myślę, że może oklejenie by dało radę. Zwłaszcza, że i tak nie dobierzesz idealnie farby, aby to pomalować - na folii nie wyjdą ci przynajmniej zacieki. Co to w ogóle za szpej?

sprawa nie dotyczy tylko przetargów na roboty budowlane, ale ogólnie przetargów we wszystkich innych branżach. Denerwują mnie osoby, które mi mówią, że w ..uj zarabiam nie mając o tym pojęcia. Ostatnio np. zakończyliśmy nadzór nad robotą za ponad 40mln i byliśmy na niej sporo do tyłu (musieliśmy do niej dołożyć), ale Ci patrzącym z boku pytali gdzie ja mam tych w ..uj pieniędzy, a mnie aż telepało. Koniec tematu

Poza tym, zwłaszcza przy dużych zamówieniach wykonawca (my jako nadzór również) musi (przed podpisaniem umowy) wpłacić Zamawiającemu tzw. kwotę z tytułu należytego wykonania umowy, najczęściej jest to jakiś procent z kwoty wynagrodzenia i kwotę tą Zamawiający zwraca Wykonawcy dopiero po zakończeniu gwarancji (czyli np. po 7 latach). Kwota ta przeznaczona jest na naprawę ewentualnych usterek, w przypadku gdyby wykonawca się zwinął/ogłosił bankructwo, uchylał się od naprawy gwarancyjnej itp. - piszę to tak do "przodu" żebyś zaraz nie napisał, że firma się otwiera i zamyka zaraz po zakończeniu zadania by uniknąć odpowiedzialności wynikającej z gwarancji.

Kolego nie znasz szczegółów więc nie osądzaj. Obecnie nadzorujemy wymianę pewnych zewnętrznych części budynku i koszt jednej składowej to ok. 10 000zł - też mi się to wydawało śmiesznie dużo za ten składnik (nie chce pisać dokładnie o co chodzi, bo nie w tym rzecz), ale składowa ta robiona jest na wymiar (budynek zabytkowy) i posiada szczegóły w konstrukcji, których na pierwszy rzut oka nie widać, ale to one robią cenę. Poza tym sam zakup "widocznych gołym okiem" materiałów to często ułamek całej ceny. Znajdź sobie przetarg na wymianę tych ławek (w bip'ie) i podeślij tu wyniki tego przetargu - wtedy porównamy czy faktycznie wybrali kogoś "znajomego". Poza tym cena nie jest teraz jedynym parametrem ocenianym przy wyborze wykonawcy. Pomyśl sobie, że ostatnio oddaliśmy naprawdę duży obiekt w którym wykonywano wymianę m. in. oświetlenia na LED'owe - wykonawca musiał dać na robotę i materiały 7 lat gwarancji, czyli jak gdzieś jakaś lampa się spali przez okres 7 lat to wykonawca musi ją na własny koszt kupić i wymienić (producenci takich lamp dają na nie tylko 2 lata gwarancji) - lamp było ponad 500szt. więc jest się co psuć.

Kolego chyba faktycznie nie masz o tym zielonego pojęcia będąc "z boku". Wygrywamy przetargi na śmiesznie niskich cenach, bo inaczej się nie da, z nikim się nie dogadujemy bo nie ma jak - te czasy już minęły. Nie wiesz jak działa budżetówka. Jak realizujemy projekt budowlany powiedzmy za 50mln zł i koniec końców nie zagra coś o 5 groszy to siedzi nad tym 20ludzi (my z nadzoru oraz od wykonawcy robót) i myśli co zrobić żeby się zgrało i żeby to ktoś na górze zatwierdził. Od razu napisze, że nie da się tych groszy po prostu dopisać byle gdzie, bo zaraz przychodzi kontrola z Warszawy i wszyscy sramy pod siebie, bo oni zawsze szukają kija w d..pie.

Kolego możesz coś więcej napisać na temat swojej wiedzy na temat przetargów Państwowych, bo biorę w nich udział non-stop (nadzór nad robotami budowlanymi) i obecnie ceny jakie chodzą w mojej branży to jest dramat. Ludzie dają takie ceny, że czasem mam wrażenie że Ci co je wygrywają tylko pracują a reszta czasu żyją w hibernacji, nie używają samochodu, telefonów, jedzą tylko raz na tydzień. Jak zacząłem pracować w branży, a było to 15lat temu koszty nadzoru wahały się w granicach 1,5 - 2,5% wartości robót budowlanych. Obecnie jest to ok. 0,5% wartości robót.

To w sumie bardzo ciekawe, siostra prowadzi jednoosobową działalność i dowiadywała się gdzieś u znajomych policjantów jak to jest i jej powiedzieli, że prywatnych ludzi za to raczej nie ścigają, ale firmy podobno tak. W sumie nie wiem jak jest naprawdę, bo siostra w końcu kupiła office w normalnej cenie i nie drążyła sprawy dalej.

dla libreoffice alternatywą jest też openoffice @Muskel1 masz gdzieś jakieś linki do wyroków??? Chętnie bym poczytał.

Bo to co sprzedają za parę groszy to też jest jakieś oszustwo (ale działa) - sam Microsoft wypowiadał się gdzieś o sprzedaży office za parę centów. Chodzi chyba o to, że na aukcjach sprzedają klucze do pakietów w wersji OEM z komputerów które poszły na przemiał (a jest to nielegalne) - ale tego nie jestem pewien. A tak z drugiej strony to za gówniarza piractwo nie robiło na mnie żadnego wrażenia, ale odkąd sam chodzę do pracy i myślę, że to co robię musiał bym robić za darmo, bo ktoś by mi to kradł to jest to trochę słabe. Ludzie sobie myślą - eee Microsoft ma w ..uj pieniędzy to nie zbiednieje, ale myślę że to chyba tak nie działa, a przynajmniej nie powinno

Błędy oznaczają dokładnie to co jest w opisie, czyli czujniki od mat do wymiany, na forum jest kolega co dorabia różne maty do grzanych foteli - znajdź go poprzez wyszukiwarkę, albo przeglądnij dział "sprzedam" - ma parę ogłoszeń. Może coś wymyśli, ale z tego co wiem to te czujniki są wtopione w maty i raczej będzie cię tylko ratować wymiana mat. Dziwne jest tylko to że błędy masz w obu fotelach - przestały grzać jednocześnie??

Jak masz takie radio jak na zdjęciach, to jest to radio do audi a3. Zostaje ci tylko wymiana ramki od radia do a4, albo jakieś druciarstwo - będzie to raczej słabo wyglądać

poszukaj w dziale "sprzedam" ogłoszeń Kolegi co robi takie maty i napisz mu PW - na pewno pomoże

jaki kablem grzebiesz w MK?? Jak zmieniałem moduł MK u siebie to próbowałem go kodować vag-com 3.12 i nie dało rady - też nie zapisywało wprowadzonych wartość, mimo tego że informacja była, że niby zapis się powiódł. Zmieniłem kabel na VCDS (chyba w wersji 11) i poszło bez problemu. Teraz mam kabel VCDS w wersji 17 i program VCDS w wersji polskiej i angielskiej, sprawa ma się tak, że niektóre rzeczy robię programem w wersji polskiej, bo na angielskiej nie idą i vice versa Niestety chińska myśl techniczna nie zawsze się sprawdza

wiązkę w zderzaku miałem nową, sam ją robiłem z nowych przewodów i nowych pinów. Przed izolacją jeszcze ją mierzyłem. Wiązkę od/do modułu też miałem nową. Jedyna wiązka która była stara to z tylnego zderzaka, ale wychodzi na to że z tylnymi czujnikami wszystko jest ok. Tak się jeszcze zastanawiam czy to nie problem z modułem. Bo jak wszystko miałem na wierzchu tzn. moduł i kable to też raz mi wyszedł taki błąd na starej wiązce ze zderzaka przedniego, ale właśnie po tym incydencie podmieniłem czujniki na inne "nowe" (używane), zrobiłem całą nową wiązkę i przed złożeniem wszystkiego było git. Tylko to już byłby w sumie drugi moduł, bo pierwszy w ogóle nie widział czujników tak jak to opisywałem we wcześniejszych postach.

Panowie postęp moich prac zbliżył się do końca, a przynamniej tak miało być, a wyszło inaczej. Tylny zderzak założony, przedni oddany do malowania - założony razem z wymianą przednich błotników. Auto odebrane wczoraj późnym wieczorem i ZONK - PDC piszczy i tyle ;( Po podpięciu pod VCDS takie błędy: Czy idzie ten czujnik wymienić bez ściągania zderzaka?????

mogą być przerwane kable w przelotce między budą a klapą. Podświetlenia rejestracji nie da się wyłączyć. Poza tym piszesz w dziale B6/B7 a w profilu masz B8 - napisz dokładnie którego modelu audi problem dotyczy.

posłuchaj podpowiedzi @Langista, moduł komfortu ma się nijak do twoich problemów.

Może powodować takie problemy. Z doświadczenia wiem że 95% wszystkich problemów z elektrycznymi szybami, czy zamkiem jest powodowane przez kable w przelotkach, które często się łamią.

tak to jest, że czasem coś działa, a potem się się psuje sprawdź napięcie tak jak radził wcześniej @Muskel1, może przewód jest gdzieś przetarty albo MCE odmówiło posłuszeństwa i nie podaje właściwego napięcia. Jak masz worek $ to wymieniaj wszystko po drodze (a trochę tego jest), jak chcesz zaoszczędzić to sprawdź wszystko jak kolega wyżej sugeruje.

Gratuluje wyboru! Można wiedzieć w którym salonie zamawiałeś auto, u Dobrygowskiego czy Anwie??