Jeszcze raz powtarzam, że płukanka nie ruszy Ci tego nagaru ze smoka i tylko jest jedna, pewna metoda - micha w dół.
Był przypadek na forum, że ciśnienie oleju było jeszcze w normie, a smok był zarośnięty.
Zamiast niepotrzebnie wywalać kase w dodatkowe płukani i olej to zainwestuj w tradycyjne czyszczenie smoka, kombinujesz jak koń pod górę, a mechanikom to chyba nie chce się robić i najlepiej zdzierać za wymiany oleju, robota łatwa i przyjemna ?