Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jakie tanie wahacze polecacie ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ilu użytkowników, tyle opinii. Mój znajomy mechanik polecał mi kupić wahacze Lemfordera (sam montował je u siebie w Pasku), ale odradzał zakup w necie. Niestety można się łatwo naciąć na podróbkę. Jednak cena mnie przeraziła.

Testowałem już kiedyś RTS. Wytrzymały 2-3 sezony czyli jakieś 20k km. Obecnie mam SKV kupione od dystrybutora marki z naszego forum (założone w ubiegłym sezonie) i śmigam do tej pory.   

 

Opublikowano
W dniu 14.01.2018 o 19:55, pdk napisał:

Panowie, u kogo na forum mozna dostać master sporta? Czy brać z allegro bez obaw? 

pisz do wandeja

 

Opublikowano (edytowane)
W dniu 12.01.2018 o 21:18, Wandej napisał:

A co Ci da zestaw dobrych kluczy jak się zapiecze śruba w zwrotnicy? Bez kanału lub podnośnika pół dnia walki. Palnik lub wiertarka

dokładnie

nie można tez porównywać wymiany  b5 do b6/b7 bo górna śruba w alu zwrotnicy nie jednego fachowca doprowadziła do szału

Edytowane przez wyzyk83
Opublikowano

Ja zakupiłem górne wahacze fimy optimal zobaczymy co warte są, czas spisać licznik i być dumnym ze wahacze nowe :) za 4 wahacze zapłaciłem 280 zł po małym rabacie

Opublikowano
W dniu 20.01.2018 o 23:14, wyzyk83 napisał:

dokładnie

nie można tez porównywać wymiany  b5 do b6/b7 bo górna śruba w alu zwrotnicy nie jednego fachowca doprowadziła do szału

Malo tego bo jak mechanik sie postara to i zwrotnice pekaja w tym miejscu.

Dzik wykrakales ze te mtsy to gowniane sa.

W kwietniu przeglad to zobaczymy dokladnie ocb bo juz cos popukuje pewnie dolne bo gore nie dawno robilem.

 

 

Opublikowano

Panowie skąd kupić SKV? Z allegro ? Czy jakiś kolega na forum tym również handluje ? Pozdrawiam.

Opublikowano

Na forum od Dystrybutora, najpewniejsze źródło.

Opublikowano

Witam

Moje poprzednie auto (Passat B5 1997r).

Zakupione w 2010r z przebiegiem ~220tkm ,sprzedane w 2017 550tkm.

Średnia 47tys. km/rok.

Pierwsze zawieszenie MS ,komplet.

Dolny lewy banan odezwał się po ok. 35tys.Wymieniłem po roku (40-45tys).Potem poleciały następne dolne  w przeciągu roku ,czyli średno po 50-60tys od montażu.

Górne o dziwo padły po dwóch latach 80tys. luzy naprawdę delikatne.

O gałkach się nie wypowiadam ponieważ już wtedy (2011r) opinia była tragiczna. Max 20tys ,a zbieżność kosztuje 70pln.Założyłem TRW.

Oj.. potem to już poleciało....

Nie byłem tak ambitny żeby zmieniać komplety.

Wymieniałem tylko "stukające"

Na górę L+P poleciał LEM za chyba 500pln ! I nie ukrywam że chyba trafiłem na podróby pomimo znaczka LM i loga.Po niecałych 2 latach zaczęły się oddzywać.

Wniosek prosty ~170pln vs ~500pln !

W aucie miałem 3/4 orginałów 2 x TRW logo vw i 4 X LM logo audi 1997r, 2x TRW 2001r z logo vw (chyba zmieniane w ASO)

Na dół zakupiłem TRW, cena podobna do LM . Miałem nadzieję że będą OK

Przy cenie 250 za banan i 200 za prosty to była porażka ...Znowu chyba poróby. 1,5 roku (~60-70 tys) Banany padły.Proste nie długo potem.

Po niefarcie z LM i TRW szykałem innej alternatywy.

Opinie na forach nie były spójne ,więc szukałem.

Kupiłem na dół Delphi .Cena niższa niż TRW/LM.

To były początki tej firmy ,jeżeli chodzi oczywiście o alu. dla VW/Audi.

Doły wytrzymały 2lata (~80-90tys.).

Góra podobnie jak LM ,ale gorzej od MS.

Powiem Wam ,że na przełomie 7 lat wiele firm ze względu na oszczędności i obniżanie cen  sprzedaje gorsze jakościowo produkty.

Pomijam kwestę podróbek.

W moim przypadku dużym plusem jest fakt że wymianę robię sam ,czyli -300pln.

Teraz mam Passata B5 FL i znów konieczność wymiany zwiechy.

Wiem na pewno że końcówki drążków pójdą lepsze (geometria).

Nad wahaczami się zastanawiam....

Przy moim przebiegu rocznym dochodzi jeszcze kwestia zdarzeń losowych np. nadgryzienie mieszka sworznia przez gryzonie.

Nie mam czasu na oglądanie zawieszenia co tydzień, a jak wiecie to kwesta do pół roku i wahacz do wymiany.

Gwoli ścisłości ,auto na seryjnym zawieszeniu 205/60/16.

I jescze jedno ,jeżeli po wymianie zawieszenia dokręcacie śróby na "postawionym" aucie to zbieżność nie jest konieczna!

Wiem że na "dole" jest luz na śróbie ,ale wahacze po opuszczeniu auta ustawiają się idealnie jak były.

Wiem z autopsji.. Po wymianie górnych było OK.

Po wymianie dolnych też ,ale gostek jak już poustawiał czujniki to musiał coś zdziałać....  -70pln.

Przy wymianie gałek zbieżność jet konieczna.

I dlatego Ci którzy pokonują więcej KM powinni raczej zaiwestować w dobre gałki ,a wachacz zmienić w razie potrzeby.

Pozdrawiam.

 

 

Opublikowano

Trochę nie na temat najtańszych ale...  Kupiłem auto 9 lat temu jako 13 letnie . Zawias z przodu kpl TRW . Wiem ,że nie najtańszy. Przelatałem 90 tkm wkoło komina . Wczoraj byłem na 10  z kolei  przeglądzie .Dziesiąty raz bez uwag . Na samochodzie ciągle ten sam poniemiecki komplet TRW.  Zastanawia mnie ta dyskusja ile musiałbym razy zmienić zawiechę kupując made in china i ile by mnie to kosztowało.  Wiem ,że nie wszyscy tak długo trzymają auta ale też wiem ,że część z Was robi po 50 tkm + rocznie. Warto się zastanowić i przeliczyć. Bo wymiana zawiechy to nie tylko cena zakupu ale też robocizna i stracony czas . :hi:

  • Pomoc techniczna 1
Opublikowano

Znam przypadki że Lemfordery padały po 2 latach, czy to w VAGu czy w jakimś Oplu.

 

Ja wczoraj załozyłem komplet wahaczy MaxGear, celowo takie aby zobaczyc ile to wytrzyma, nie wywale 1500zł na Lemfa który zacznie się sypac po 2 latach, bo to jest nie ekonomiczne. Jedynie końcówki  kierownicze mam Ruville bo tutaj nie mam zamiaru zaglądać i ustawiać zbieżności kilka razy. Jedynie długi prosty jeden mam Ruvilla bo wymianiałem go z pół roku temu.

 

Nie mniej jesli ktoś uważa że komplet kluczy za 250zł załatwi sprawe, to polecam pomęczyć się z górną srubą w zwrotnicy, ja wczoraj zmarnowałem pół dnia by ją wyjąć, palnik, pneumat, klucze na pneumat, młot, szlifierka, młotkiem można było sobie stukać cały dzień i śruba nie drgnęła, po palniku jakoś powoli wycunęła się ale wyjść nie chciała.

 

Jak ktoś nie ma zaplecza tylko robi pod blokiem to klucze za 1000zł nic mu nie dadzą.

Opublikowano

U mnie się po zimie zaczyna kle kle kle. Zmienię komplet. Po sztuce to takie pudrowanie trupa -jeżeli kasa pozawala TYLKO kompletem, jeżeli mowa o używanym zawieszeniu, a nie doraźnym pechu(gdy uszkodzona przy montażu guma załatwia element w niemal nowo założonym komplecie). Części nowe, o twardszej i całej gumie działają jako punkty podparcia do dźwigni przyśpieszającej zniszczenie części starych. Tak było zawsze, kłócić się może tylko ten, co obu wersji wymiany nie przerobił(piszę to do jakiś wspomnień z dyskusji na forum).

No ale ok. Mam swoje typy, coś wybiorę. Tylko jak na złość jakiś miesiąc temu spotkałem się z człowiekiem(kolega kolegi) zamawiającym właśnie przez telefon części moto w Czajna. Miejsce akcji -Polska Południowa

"Sample pilotażowe". Tak to nazwali. Mają trafić do jakiejś grupy zamkniętej(??) na "dobry start weź lepsze tylko mi k...a nie zamów premium hahaha", a "...potem się już poleci po kosztach" i "...no hahaha, nie będę k...a dokładał do polskiej motoryzacji hahaha..." i "...zamów jakieś 40 sztuk, wystarczy im".  Chyba się za bardzo ostentacyjnie w słuch zamieniłem, bo facio spojrzał na mnie, capnął jakieś papiery i wyszedł na zewnątrz, mimo delikatnie mówiąc rześkiego dnia :/

Na moje pytania:

-kumpel "a ja wiem, nie interesowałem się, częściami handluje"

-facio "no częściami ale mniejsza z tym, co wam trzeba?

Już cholera nic nie trzeba, zabrałem się okazyjnie, bo niby na jakiejś budowie jest koleś co zaopatruje sklepy i "spoko, taniej załatwimy". Akurat nie wahacze ale "jakby co to też może". Z półsłówek co jak sądzę czytam po tym fragmencie rozmowy to mi się nieklawo zrobiło. Tak ogólnie mam niejasne przeczucie, że o tarcze hamulcowe chodziło ale to tylko po paczkach w kącie co leżały i po tym, że facio na kartce tarcze rysował jak gadał, wentylowane hehe. Wraca w myślach zamówienie z Chin "nie te pudełka, nie ta firma napisana". Odpowiedź "a jaka ma być? nam to wszystko jedno"

Nie wiem, czy tradycyjnie w Meyle nie przyceluję. Zawiecha od nich mnie jeszcze nie zawiodła. 

Opublikowano
W dniu 20.01.2018 o 21:52, Pablo1809 napisał:

Ilu użytkowników, tyle opinii. Mój znajomy mechanik polecał mi kupić wahacze Lemfordera (sam montował je u siebie w Pasku), ale odradzał zakup w necie. Niestety można się łatwo naciąć na podróbkę. Jednak cena mnie przeraziła.

Testowałem już kiedyś RTS. Wytrzymały 2-3 sezony czyli jakieś 20k km. Obecnie mam SKV kupione od dystrybutora marki z naszego forum (założone w ubiegłym sezonie) i śmigam do tej pory.   

 

Witam też chce kupić skv i podzielić się opinią 

Opublikowano

Moze ktos polecic sprzedawce od skv czy szukac na alledrogo?

Opublikowano
23 minuty temu, Turbo1 napisał:

Moze ktos polecic sprzedawce od skv czy szukac na alledrogo?

@Dystrybutor SKV

Opublikowano

Ja kupiłem skv wyglądają naprawdę solidnie w sobotę wymieniam . I będę opisywał jak się sprawują

Opublikowano

W 2016 założyłem kompletne zawieszenie SKV przy przebiegu 128 tys. km aktualnie jest to 174 tys. km.
Ogólnie brak zastrzeżeń do wahaczy, prócz jednego stuku ale możliwe, że to uszkodzony przeze mnie sworzeń dolnego wahacza bo musiałem go rozpiąć i uszkodziłem jego gumową osłonę. Tak więc jestem wciąż zadowolonym użytkownikiem.

Opublikowano

Najtańsze master-sporty na allegro 4 sezon już latają :decayed:

Opublikowano

Jestem na kupnie wachaczy i co się teraz rozsądnie kupuje? Gdybym nie przeskoczył krawężnika na początku zimy to pewnie nie robilbym nic w tym roku [emoji853]

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

U mnie minął właśnie rok na SKV, 22 000 km.

Nie mogę powiedzieć złego słowa o tym zestawie (brałem cały komplet) Jak ktoś chce tanie i spełniające oczekiwania zawieszenie to SKV jest słusznym wyborem, jak ktoś ma większy budżet to oczywiście Lemy są najlepsze.

 

Według mnie - lepiej kupić cały zestaw tańszy niż wymieniać pojedyncze sztuki. Za dużo w tym udział kosztu robocizny aby "bawić" się w pojedyncze wymiany. Chyba, że ktoś to robi samemu.

Opublikowano
U mnie minął właśnie rok na SKV, 22 000 km.
Nie mogę powiedzieć złego słowa o tym zestawie (brałem cały komplet) Jak ktoś chce tanie i spełniające oczekiwania zawieszenie to SKV jest słusznym wyborem, jak ktoś ma większy budżet to oczywiście Lemy są najlepsze.
 
Według mnie - lepiej kupić cały zestaw tańszy niż wymieniać pojedyncze sztuki. Za dużo w tym udział kosztu robocizny aby "bawić" się w pojedyncze wymiany. Chyba, że ktoś to robi samemu.
Warto brać 2x droższego rtsa?
Stuka ci coś w tym skv po tylu kilometrach?


Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...