Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Likwidacja wałków wyrównoważających z silnika 2.0 TDI czyli SWAP pompy oleju


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Ale Wihajster przeciez napisal zeby poprawic gniazdo a nie wywalac walki ;)

jesteśmy w temacie" likwidacja wałków......" dlatego zostało to napisane aby przestrzec innych przed kastracją

Zabiorę głos nie dlatego, że wymysliłem tą metodę.

Delikatnie rzecz biorąc wqu.... mnie marketing firm regenerujących wałki.

Jesteście Panowie zbyt nachalni w krytykowaniu innych rozwiązań.... Potworzyli się lokalni przedstawiciele po wielu miastach w Polsce i każdy uświadamia nieszczęsników jakie to zło tkwi w tym wywaleniu walków....

Usuniecie wałków w silnikach z wałem na 8 przeciwciężarach nie wnosi absolutnie żadnego negatywnego skutku. Efekt żyroskopowy wytwarzany przez wałki to fajna rzecz, tylko niech kroś z "mędrców" powie mi jak wpływają na wyrównoważenie silnika wałki napędzne łańcuszkiem?

Dla wszystkich czytających i wahających się co zrobić - wyobraźcie sobie, że silnik to takie wahadło zawieszone w 1/3 od góry na łapach. Wałki wirujące w dole silnika pełnią rolę jakby "ciężaru" - ich efekt żyroskopowy powoduje, że silnik wykonuje wolniejsze ruchy na boki. czyli częstotliwość wibracji jest niższa. Porównajcie sobie silnik np. BSS lub BPW (tu opisywany jako przykład nieudanej kastracji wałków) a BGW. Co się okazuje? Poza dodanymi na siłę wałkami nie różnią się one niczym - te same tłok, korbowody, wał korbory. BGW pracuje nieco inaczej choć jest seryjnym motorem bez wałków - ma podobne częstotliwości wibracji jak np. AWX.

Nie bronię swojego rozwiązania na siłę. Uważam, że dobrze zrobiona regenareracja wałka ma sens. Ale osobiście wolę nie mieć w ogóle wałków i zamontować choćby słupek silnika BWC/BSY z 2010r. czy 2009r. niż reanimować trupa BLB z 2005r. z przebiegiem 3xx kkm. lub więcej.

Aha - proszę spojrzeć na wały od silnika BMN (170 KM z Golfa V) i dać mi znać ile ma przeciwciężarów?

Tajemnica niemiłych drgań na nadwoziu leży też często poduszkach silnika. Nie młode już auta mają te poduszki wyrąbane i często bez żelu (oleju) tłumiącego drgania.

Co do wyboru metody to jest zawsze alternatywa - wywalamy wałki albo regenerujemy. Ale panowie "regenerowacze" zachowajcie nieco umiaru i załóżcie swój wątek pod tytułem "dlaczego nie warto usuwać wałków" lub podobny i tam łapcie klientów.

Pozdrawiam po długim czasie nieobecności i cieszy mnie, że wątek żyje :banan:

Aha - pytanie do naganiaczy: jak już padnie komuś motor, jest totalnie zatraty i nie opłaca się go naprawiać co woliciie - BLB/BRE z 2006 r z przebiegiem +300 kkm czy BWC/BSY z 2009 r. z przebiegiem 100-120 kkm (oczywiście seryjnie bez wałków) :)

Podpowiedź - ja wlaśnie mam w bagażniku BWC, które zatąpi BRE....

Swoja drogą czy VAG przypomni sobie jak robi się porządne motory czy dalej będzie brnął w to g...?

Zobaczcie sobie 2.0 DCI - koło zębate na wale korbowodowym jak wyjęte ze Stalińca, wałki połączone kołami zębatymi, rozrząd napędzany łańcuchem, pompa oleju z przodu silnika napedzana drugim łańcuszkiem. Wszystko prosto, czytelnie i porozdzielane od siebie.

http://ocdn.eu/images/pulscms/NDE7MDQsN2YsMCw0MDAsMjNmOzA2LDMwMiwxYjE_/49fa7be91fe2bdd0ea94ec6ac290dd6e.jpg

http://www.renault-czesci.pl/Img.ashx?Id=1776

https://omoto.pl/file/usr/2/2dbb1/1/1230027/allegro_5932000784.jpg

W ramach ciekawostki - Trafic 2.0 DCI ma dokładnie ten sam wał ale bez zębatki i wałków wyrównoważających. I co jego użytkowników też odeślemy do tych co zrobili ingerencję w konstrukcję? :P

http://img09.staticclassifieds.com/images_tablicapl/317374239_2_644x461_wal-trafic-20-dci-dodaj-zdjecia.jpg

Edytowane przez jaro4444
Opublikowano

Jarek, kwestię naganiania już tutaj mieliśmy i sam z tym walczyłem.

Z perspektywy czasu i doświadczeń - wymianę regenerowanego wałka może zrobić każdy kto potrafi i nie boi sie prac mechanicznych. natomiast aby usunąć wałki pracy jest dużo więcej.

dlatego patrząc pragmatycznie (trochę również w tym lenistwa) uważam, że naprawa wałków jest prostsza i rodząca mniej dywagacji w przypadku pojawienia się nowych objawów.

natomiast jeżeli mamy poważniejsze pracy przy silniku, przy, których konieczny jest demontaż przodu, rozrządu, można myśleć o kastracji.

Opublikowano

Ja uważam że każdy robi to co chce. Ale patrząc z miejsca wykonawcy nie jest już tak kolorowo gdyż bierze się za to odpowiedzialność oraz daje gwarancję na poprawnie wykonaną pracę.

Z czym to się wiąże?

Właśnie przykład ramzes-it jest bardzo dobry. Mechanik zaproponował mu kastrację a teraz on musi się z tym borykać. Możemy tu dochodzić czy mu zrobi to za darmo w ramach gwarancji czy odpłatnie. Nieważne nie znamy szczegółów ustaleń. Problem jest - wibracji.

Pisałem już dużo wcześniej nawet chyba w tym wątku że oprócz naprawy napędu pompy oleju metodą regeneracji imbusa zrobiłem parę swapów wg metody Jaro4444.

Najlepszym przykładem niech będzie jeden ze swap-ów w BRD w mojej rodzinie. Miało być pięknie ale jak to w rodzinie. Zrób coś, tak nie było, za duże drgania ......itd

Skracając opis do minimum. Drgania ustąpiły po 3 miesiącach, po powrocie wałków na swoje miejsce. Nie były wymieniane żadne poduszki itd. nic.

Opublikowano (edytowane)

Na pewno pomiędzy silnikiem ze sprawnymi wałkami a takim bez wałków różnica w kulturze pracy będzie na korzyść tego pierwszego , bo jak by było inaczej to konstruktorów z VW trzeba by uznać za debili :P

Nie mniej jednak ta konstrukcja to jest wymysł szatana :naughty:

Jak temu co to rysował się mogło się w ogóle wydawać że taki układ w którym napęd łańcuszkiem lub kołami zębatymi napędzający jeden wałek, później koła zębate napędzające drugi wałek i na końcu ołówek napędzający pompę olejową może w ogóle pracować długo i bezawaryjnie ?

Chyba że tak właśnie miało być, to po prostu miało się psuć :P

Ale wracając do kastracji, kładąc na jedną szalę skomplikowaną i zawodną konstrukcję , a na drugą prostą i niezawodną, ja bez mrugnięcia okiem bym to oko przymknął na troszkę słabszą kulturę pracy, w końcu w AWX-ach i AVF-ach , jak i BRB, BKE jakoś to nikomu nie przeszkadzało :naughty:

Tylko że natura zwykłego śmiertelnika ma to do siebie , że się do dobrego przyzwyczaja i weź mu potem tłumacz, że jak mu jajkami trochę mocniej potrzęsie , to się nic nie stanie, ale będzie mógł spokojnie, bez asistance i liny holowniczej w bagażniku, oddalić się od domu, bez stresu i siwych włosów na głowie :grin:

Co do skomplikowania i jakości dzisiejszej techniki , to już od dłuższego czasu rozsądek podpowiada że dla spokojności ducha powinno się kupować proste i niezawodne a przez to i tanie samochody :decayed:

No wiadomo, prestiżu to one nie dodają , ale jak komuś na nim zależy , to niech nie oczekuje cudów , to musi kosztować, psuć się , przecież właściciel i tak za prestiż musi zapłacić :kox:

P.S.

Pozdrowienia i ukłony dla jaro4444, który jak jeden z pierwszych na tym forum prezentował otwartość umysłu i wiedzę , która pozwala naszym użytkownikom mieć prawo wyboru , a nie tylko być skazanym na nie do końca trafione wynalazki :hi::P:decayed:

Edytowane przez piotrsob1
Opublikowano

Wałki występują w innych markach samochodów od lat i działają bezawaryjnie. Nie jest to patent VAG.

Cały problem to w starszych modelach VAG napęd łańcuchem wałków wyrównoważających i we wszystkich wadliwe przeniesienie napędu poprzez imbus na pompę oleju. W wersjach bez wałków starano się tak skonstruować wał oraz tłumić rezonanse by zminimalizować wibracje. Potem niby wałki miały zrobić robotę i to się udało ale sam napęd tego cuda a już zastosowanie wadliwego imbusa z kiepskiego materiału przypieczętowało opinię o 2.0 TDI.

Opublikowano

Szkoda ze niema tu kogoś kto pracuje w fabryce VW w Polkowicach.

Silniki z walkami (np.CCHA, CFCA) i bez walków(np.CCHA) wkładają cały czas do T5/T6. Mialem niedawno transportera(bez wałków) jako auto zastępcze. Moze mam twarde cztery litery, ale ja nie czułem ŻADNEJ różnicy z, czy bez walków. Potwierdza to moje odczucia z czasów kiedy miałem BPW.

Opublikowano

No tak.

Z tego wynika że wałki są zbędne i Niemcy wkładają je po to by ot tak sobie zutylizować nadwyżkę stali.

Opublikowano

Niemce w porównaniu do nas to technologicznie inna galaktyka. Ale nie znaczy że się nie mylą. ;b

Przykładem wręcz książkowy właściwego zastosowania wałków jest Ea888. Ten silnik pracuje niemal jak elektryczny:)

Opublikowano

No tak.

Z tego wynika że wałki są zbędne i Niemcy wkładają je po to by ot tak sobie zutylizować nadwyżkę stali.

to nie kwestia utylizacji stali, tylko zapewnienia zbytu czesci.

oto jak napedzana jest pompa oleju wraz z pompa podciśnienia w ea288....

1337940197ov_2.jpg

Niemce w porównaniu do nas to technologicznie inna galaktyka.

nie wiem nad czym się tu emocjonować...

w wielu w polskich garażach, chałupniczymi metodami, tą technologicznie inna galaktykę można poprawić... :decayed:

Opublikowano

Polskie garaże nie robią tez tego gwoździem i deską :wink:

Myślę ze należało by tu tez pokazać ilustracje z umieszczeniem wałków w EA288. Sa one podobnie jak w EA888 umieszczone w pobliżu środka ciężkości silnika. Wtedy to ma wg. mnie większy sens. W tym nowym dieslu napęd wałków jest realizowany przez kola zębate. Czyli lepiej jak w benzynie gdzie jest łańcuch i specyfika pracy walka (wibracje/szarpanie) powoduje jego naciąganie.


gbdtmz9o.png

Opublikowano

pokazałem rozwiązanie, ze względu na rezygnację z jednego partactwa na rzecz innego, nie uważam aby napęd pompy oleju paskiem był dobrym rozwiązaniem, jaki to problem zastosować dodatkowe koło zębate napędzające pompę olejową.

Opublikowano

Ostatnio przerabiałem w Hyundai Galoper 2.5TDI 2000r. czyli to samo co Mitsubishi, KIA itd. Napęd wałków wyrównoważających w silniku bezawaryjny. Wyważenie proste, po obu stronach silnika.

Patent z EA288 to tylko ukłon 16 lat wstecz (lub nawet więcej).

I co ?

Potem Mitsubishi zapodało silnik z VAG i co ? I też mieli problemy.

Opublikowano (edytowane)

Witam wszystkich,

Po pierwsze Jaro4444 nie prowadzę żadnej akcji marketingowej, jakbyś chciał zauwżyć to mam stosunkowo mało postów w porównaniu do ciebie, więc kto tu prowadzi marketing???

Ja jestem pasjonatem Audi tak jak wielu na tym forum.

Po drugie nie obrażam nikogo a moj BLB własnie teraz chodzi bardzo kulturalnie i równo i nie jeden by chciał mieć takiego "trupa" z 2005 jak mój......

Do rzeczy, własnie jestem tydzień po powrocie z pompy od 1,9TDI do ori rozwiązania z wałkami.

W gwoli rozwiania wątpliwości co do poduszek, przed przstąpieniem do poważniejszej roboty oczywiście zostały wszystkie poduszki sprawdzone po raz kolejny, w sumie to ta z czujnikiem była niedawno wymieniona na nową ORI ale co by nie było wątpliwości zastały wymontowane i sprawdzone. Poduszka za skrzynią budziła jednak wątpliwości to została wymieniona na nową co by nie było. Pojechałem na próbę i w sumie poza tym że mniej było czuć szarpnięcia po gwałtownym dodawaniu i odejmowaniu gazu to nic komplertnie się nie zmieniło, wibracje i dudnienie bez zmian.

No nic mechanik zabrał się za wywalenie pompy1.9TDI, walka trwała jakieś 1,5 dnia, oczywiście dywagacje nadal były na temat tego rozwiązania. Ja tym razem się uparłem i tak w sumie już miałem wszystkie graty gotowe, zregenerowane jak powinno być gniazdo na imbus napędzający i oczywiście nowy imbus który teraz ponad dwa razy głębiej jest osadzony niż ORI.

Auto gotowe-no to na próbę, jak już wyjeżdzałem od mechanika to czuć było że auto jest inne ale nic pojechałem na obwodnicę i gaz do podłogi i cały etap rozpędzania auta bez jakichkolwiek zastrzeżeń bez wibracji, bez dudnienia itp...... przy około 200km/h tempomat i szyyyyyyyyy nic tylko wiatr szłychać było.....................

Zmiana kultury pracy silnika jak dla mnie to przepaść, powiem tak nawet nie ma sensu tego porównywać jak to się mówi? Jakby chciał porównać g@wno do miodu.

Jestem mega zadowolony tym bardziej że jeżdzę często do IT i z IT do PL i na raz robię ok. 1500km, jest mega komfortowo, a na autostradzie to sama przyjemność z jazdy.

Co by nie było wątpliwości, moja opisana przygoda z pompą od 1.9TDI nie jest ŻADNĄ SUGESTIĄ, a że doświadczyłem tego na własnej skórze i portfelu do tego nerwy i stracony czas to postanowiłem to opisać, a koniec końców każdy zrobi jak uważa nic mi do tego.

Ps.

nie dajcie sobie jajec usunąć

Pozdrawiam

Robert

Edytowane przez ramzes-it
Opublikowano

Ja mam pytanie takie czy moze zostac zastosowana pompa oleju 06A115105 ?? bo taka mam a jestem właśnie w trakcie usprawniania motoru BLB:)

> jak by ktoś chciał to ja mam pompę 06G115105 od bkd > która jak się okazało jest dobra :decayed: jak coś na email lub PW

Witam, mam chyba podobny problem jak Ty miałeś, po wymianie wszystkich elementów, przycięcie smoka i zaślepienie otworu smarowania wałków, słabe ciśnienie i zapaliła mi się kontrolka oleju :( co było przyczyną u Ciebie?

Opublikowano (edytowane)

Witam wszystkich,

Padł u mnie napinacz łańcucha - silniku BLB - i myślę o swapie pompy.

I przy tej okazji mam pytanie pytanie czy da się to zrobić bez wyciągania wału?

No i jaki jest patent na założenie nowego koła na wał.

Czy da się to zrobić na zimno?

A jak grzanie to czym - palnik, opalarka?

No i czym to wciskać?

Wstępnie myślę o wykorzystaniu śruby mocującej kółka na wale, szerokiej podkładki i tulei.

W skrócie kółko łańcucha było by wciskane dokręcaniem śruby poprzez tuleję i podkładkę.

Jak by ktoś miął sugestie to byłbym wdzięczny.

Pozdrawiam

Piotr

Edytowane przez Piotr Kaczmarek
Opublikowano

Witam wszystkich,

Ja tym razem się uparłem i tak w sumie już miałem wszystkie graty gotowe, zregenerowane jak powinno być gniazdo na imbus napędzający i oczywiście nowy imbus który teraz ponad dwa razy głębiej jest osadzony niż ORI.

Pozdrawiam

Robert

Witaj

Napisz proszę, gdzie regenerowałeś pompę. Tutaj lub priv.

Pzdr.

Opublikowano

Witam wszystkich,

Padł u mnie napinacz łańcucha - silniku BLB - i myślę o swapie pompy.

I przy tej okazji mam pytanie pytanie czy da się to zrobić bez wyciągania wału?

No i jaki jest patent na założenie nowego koła na wał.

Czy da się to zrobić na zimno?

A jak grzanie to czym - palnik, opalarka?

No i czym to wciskać?

Wstępnie myślę o wykorzystaniu śruby mocującej kółka na wale, szerokiej podkładki i tulei.

W skrócie kółko łańcucha było by wciskane dokręcaniem śruby poprzez tuleję i podkładkę.

Jak by ktoś miął sugestie to byłbym wdzięczny.

Pozdrawiam

Piotr

Nie musisz wyjmować wału a zębatkę możesz podgrzać nawet suszarką do włosów. Ja podgrzałem opalarką i wchodzi na wał jak w ciasto, bez jakiegokolwiek oporu. Po prostu różnica temperatur i wystarcza do założenia zębatki

to nie jest dzial wymiany informacji nt warsztatow. jezeli ktos ma pytania ew. cos konstruktywnego do podania, bardzo prosze, pozostale prosze PW.

Nie utrudniaj nadgorliwością - wielu innych też chciało by dowiedzieć się coś o fachowcach w tym właśnie wątku

Opublikowano (edytowane)

Czy komuś po swapie na pompę 1,9 został łańcuszek i napinacze do BLB? Chodzi o to, że kupiłem auto z silnikiem, gdzie zostało to uszkodzone. Chciałbym kupić doraźnie sam łańcuszek i napinacz, żeby założyć i sprawdzić, czy wszystko jest w porządku z silnikiem, a dopiero później inwestować w swap lub nowe części. :)

Edytowane przez MaxsteRR
Opublikowano

Witam.

Czy ktoś może po numerze VIN sprawdzić czy siedzi pompa na łańcuchu czy na trybach?

Audi VIN: WAUZZZ8E86A052820

Z góóry dziękuje.

Opublikowano

Moim zdaniem łańcuch. Według ETKA nowy typ napędu pompy był od numeru VIN: 8E-6-080172, a Twój zgodnie zapisem zmian to 8E-6-052820 więc wcześniejszy. Może ktoś zmieniał ale tego już nie sprawdzę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...