Skocz do zawartości
Zdrowych i spokojnych Świąt dla Ciebie i rodzinki 🙌🎄
IGNOROWANY

Jakiej firmy wahacze polecacie ?


WAHACZE W NASZYCH A4  

748 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jakie wahacze polecacie ?



Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

My z bratem w garażu z kanałem zmienialiśmy wszystkie wahacze + końcówki drążków + amortyzatory. Piątek od 11:00 do 22:00. Sobota od 11:00 do 21:00. Niedziela od 10:00 do 13:00. :D

Jeśli ktoś myśli, że sławetna śruba od górnych wahaczy to jedyny problem jaki przygotowali nam geniusze-inżynierowie z Audi to się grubo myli.

KAŻDY pojedynczy sworzeń potrafi się zapiec na amen. Jak już wyjdzie, to nowy mimo oczyszczenia gniazda wcale nie musi chętnie do zwrotnicy wejść. Do jednej ze śrub trzeba lekko opuścić wózek. Do innej musieliśmy popuszczać stabilizator.

A przy próbach wyjęcia amortyzatora a potem wsadzenia nowego też były niezłe jaja.. raz się zapierał o wahacz, a za drugim razem nie szło wcisnąć... ech ^^

Trzeba by takich zestawów chociaż kilka powymieniać żeby opracować sobie od którego zaczynać i które po kolei robić żeby omijać szereg problemów - i to mając chociaż kanał, bo jak ktoś nie ma i na glebie chciałby to robić to szacun.

No ale jak już wszystko siedzi jak trzeba to satysfakcja gwarantowana :)

  • Odpowiedzi 4.1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
15 minut temu, MaTeo85 napisał:

Chyba gość nie popisał się za bardzo, smar miedziany nie nadaje się do kontaktu z aluminium. Ciekawe jak to będzie jak za kilka lat trzeba będzie coś odkręcić ? pewnie będzie gorzej niż bez smarowania.

No nie wiem, póki co ja żyję ?

Opublikowano
W dniu 31.12.2019 o 12:50, k232 napisał:

Mi jak gość robił zawieszenie to każdą nową śrubkę smarował smarem miedzianym i mówił że później nie będzie problemu z odkręceniem, zobaczymy jak wyjdzie ?

Pod klucz dynamometryczny gwintów raczej nie smarujemy.

Po dokręceniu śrub można zabezpieczyć smarem najlepiej w aerozolu miejsca, gdzie może nastąpić penetracja rudej lub utlenianie- woda, sól.

Do aluminium-stal najlepiej smar nano azotek boru lub inny syntetyczny, miedź jest na minerale - miedź wejdzie w reakcję z aluminium a minerał z gumą.

W dniu 31.12.2019 o 14:03, k232 napisał:

No nie wiem, póki co ja żyję ?

I żyć będziesz ale zawieszenie nie jest optymalnie skręcone.

Opublikowano

Tu gwintów do skręcania nikt chyba nie smaruje(chociaż można na upartego wystającą część posmarować po skręceniu) -gwinty to puszczają zasadniczo bez modlitwy. Chodzi o powierzchnię gładką śrub wewnątrz tulei wahaczy, zwłaszcza obu górnych. Ja mam biały smar to nim lekko natłuszczam. W sumie jak ja złożę to zawsze rozłożę bez pierdzielenia, gorzej po kimś ale też nie zawsze jest źle.

Gum sworzni się absolutnie z zewnątrz nie zostawia utłuszczonych. Bez względu na rodzaj smaru. podobnie osłon przegubów i tak dalej. Smar + kurz i piasek = ścierniwo.  To już lepiej nawet głupim Plakiem o ile ktoś używa psiknąć na gumy, a potem wytrzeć. Im bardziej śliskie są zewnętrznie i hydrofobowe tym lepiej. 

Opublikowano

Cześć 

Muszę wymienić całą zawieche z przodu jakiej firmy komplet kupić? Tylko lemforda brać pod uwagę czy jest coś tańszego wartego uwagi? 

Opublikowano

Jeśli cena = jakość (a cholera wie) to pod lemforderem (1500zl) cenowo jest RTS (900zł)

Opublikowano (edytowane)
34 minuty temu, Unf napisał:

Jeśli cena = jakość (a cholera wie) to pod lemforderem (1500zl) cenowo jest RTS (900zł)

Z tego co czytam to większość pisze o skv. Ty co masz u siebie, twoim zdaniem jest coś godnego uwagi oprócz lemforda? Mayle? Rocznie robię max 8tys także byle wytrzymały te 30-40tys. 

Edytowane przez Qweer
Opublikowano

Ja robię rocznie podobne kilometry i powiedziałem sobie tak - SKV / MS itp zestawy za 400zł to "za tanio", a lemfordery za 1500zł to "za drogo".

Więc szukając złotego środka wybrałem RTS za 900zł. Ale jestem świeżo po wymianie, z 200-300 kilometrów dopiero, więc do werdyktu czy było warto czy nie to mi jeszcze bardzo daleko ;)

Opublikowano

Może spróbuj regenerowane, tuleje lema a sworznie zarzekają się ze jak oryginał robią. Ja zrobiłem narazie 600 km wiec nic nie powiem...

Opublikowano

Również u siebie założyłem górne, regenerowane z firmy Regum. Zrobiłem dopiero ok 2kkm więc też nie będę zachwalał, aczkolwiek u nich komplet przód to ok 800zł i jakbym miał robić całości to bralbym od nich, nawet żeby spróbować :)

Opublikowano

Witam, czy mógłby ktoś mi powiedzieć jak sprawdzić jakie mam zawieszenie?

Chodzi mi o te oznaczenia 1bv 1 1be widzę ze przewijają się w postach a jestem przed wymiana amortyzatorow i zastanawia mnie to..

 

P.S. Będę wymieniał górne wahacze na SKV jak potestuje to dodam opinie na forum 

Opublikowano

Zobacz jakie masz zawieszenie na wlepce w bagażniku. Tam wszystko jest napisane. Poszukaj na forum objaśnień wlepki i będziesz wszystko wiedział.

Opublikowano

Witam.

Mam pytanie odnośnie numerów wahaczy Lemfordera.

Będę wymieniał przód lewa strona górę przedni i tylni.

Nie mogę nigdzie namierzyć numerów lewego przedniego górnego wahacza.

Tylni lewy przedni górny mam podam dla pewności 21613 01.

Czy patrzec na to że mam zawieche BV Ori czy spod innej zawiechy wahacze podejda?

Opublikowano
2 godziny temu, czorny27 napisał:

Witam.

Mam pytanie odnośnie numerów wahaczy Lemfordera.

Będę wymieniał przód lewa strona górę przedni i tylni.

Nie mogę nigdzie namierzyć numerów lewego przedniego górnego wahacza.

Tylni lewy przedni górny mam podam dla pewności 21613 01.

Czy patrzec na to że mam zawieche BV Ori czy spod innej zawiechy wahacze podejda?

U mnie tez nadszedł temat działania z lewą stroną zawieszenia. Coś stuka na nierównościach - nikt nie potrafi zlokalizować gdzie co i jak.
Myślałem na pierwszy rzut oka żeby wymienić same tuleje. Mam jednak wątpliwości czy uda się zdemontować wahacze beż uszkodzenia czy to śrub czy to samych wahaczy :(
W poprzedniej A4rce warsztat dłuuuugo walczył żeby zdemontować stare wahacze i zamontować nowe (z montażem nie było już problemów) - dlatego martwi mnie troszkę żeby coś poszło nie tak w temacie demontażu wahaczy przed wymiana tulejek (czy to uszkodzenie wahacza....śrub czy tulejek).
Muszę przeliczyć jak wyjdzie całość oparta na Lemforderze..... Pytanie tez czy typ zawieszenia ma wpływ na wybór kolejnego zawieszenia ? U mnie teraz 1BE jest.
 

Opublikowano

Jak Ci stuka tak metalicznie to sworznie, u mnie tuleje po ponad 80 tyś były jak nowe.

Opublikowano
Teraz, kuba.goller napisał:

Jak Ci stuka tak metalicznie to sworznie, u mnie tuleje po ponad 80 tyś były jak nowe.

Generalnie nie jest to metaliczny stukot. Najczęściej ujawnia się to w momencie przejazdu przez poprzeczne nierówności itd. Na kostce tego nie słychać. Odgłos jest raczej taki głuchy....

Opublikowano
49 minut temu, simon__75 napisał:

Generalnie nie jest to metaliczny stukot. Najczęściej ujawnia się to w momencie przejazdu przez poprzeczne nierówności itd. Na kostce tego nie słychać. Odgłos jest raczej taki głuchy....

Amortyzator. Jak stuka tylko z jednej strony to przełóż amory stronami żeby się upewnić.

Opublikowano

To ja bym wolał już wymienić wahacze przy okazji na nowe, wiesz ile to roboty przełożyć amory? Ciężko jest dojść co puka, u mnie myślałem, że walnięty jeden jeden sworzeń a po wymontowaniu, prawie każdy miał luz. Jak masz dużo nalatane to mieniaj komplet, zapłacisz raz geometrie i będziesz miał spokój.

Opublikowano

Ale jak tuleje pozrywane nie są to nie opłaca się wymieniać wahaczy, bo akurat te dolne to robią się plastyczne już przy małych przebiegach ale zanim tuleja się zerwie to mija jeszcze sporo km.

Faktem jest jednak, że przy wymianie amortyzatora trzeba całą kolumnę wyciągnąć i z górnymi wahaczami przy wymianie byłaby podwójna robota, jednak jak zawias w miarę młody to należy tylko zadbać o to, aby przy kolejnej wymianie strona bez problemu wyszła, czyli w śrubę w zwrotnicy nawalić smaru do hamulców, czy innego, który jest odporny na działanie wody.

Opublikowano
9 godzin temu, kuba.goller napisał:

To ja bym wolał już wymienić wahacze przy okazji na nowe, wiesz ile to roboty przełożyć amory? Ciężko jest dojść co puka, u mnie myślałem, że walnięty jeden jeden sworzeń a po wymontowaniu, prawie każdy miał luz. Jak masz dużo nalatane to mieniaj komplet, zapłacisz raz geometrie i będziesz miał spokój.

U mnie obecnie około 230 000 km nalatane. Do tej pory nic nie robione w zawieszeniu. Musze poszukać kogoś kto mi to zdiagnozuje.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...