Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jakiej firmy wahacze polecacie ?


WAHACZE W NASZYCH A4  

748 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jakie wahacze polecacie ?



Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Może to nie febi lipa tylko lipa z waszymi umiejętnościami przy montowaniu zawieszenia????


Mechaniorzy zmieniali.
Febi to sobie moge zalozyc czujnik temperatury ale nie wahacze... ;)

Moze jakas lewa partia sie trafila, nie wiem. Wiem za to, ze juz nie bede ryzykowal.


Sent from my iPhone using Tapatalk
  • Odpowiedzi 4.1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
2 godziny temu, Fazii napisał:

Konkretne przykłady daj, jaki przelot itd. bo tak to wypowiedź nic nie wnosi...

Co konkretne? Z numerami części i sesją zdjęciową? Wiem co zakładam, wiem jak używam i w jakim stanie ściągam.Chcesz to wierz, nie chcesz -przekonaj się sam. Febi było dobre, lecz lata temu. Dzisiaj ani płyn do wspomagani, ani tarcze(zwłaszcza), ani gałki, końcówki, wahacze. Guma jakaś -tyle.

 

32 minuty temu, k232 napisał:

Może to nie febi lipa tylko lipa z waszymi umiejętnościami przy montowaniu zawieszenia????

Takie rozterki to mogłem mieć na początku lat 90tych.

Opublikowano

popieram febi komplet 1 wahacz banan rozleciał się po 12tyś km

montaz nie ma nic wspólnego bo wybił się sworzeń kulisty

nastepnie poleciały 2 górne i dolny prosty

wpadł komplet lema i był spokój

Opublikowano
popieram febi komplet 1 wahacz banan rozleciał się po 12tyś km
montaz nie ma nic wspólnego bo wybił się sworzeń kulisty
nastepnie poleciały 2 górne i dolny prosty
wpadł komplet lema i był spokój

Dokladnie tak jak kolega pisze [emoji1305]


Sent from my iPhone using Tapatalk
Opublikowano

Panowie ktoś ogarnięty w tym temacie może jakieś podsumowanie zarzucić??

1. Oczywiście LEM najlepszy nie ma co, ale cena też najlepsza

2. Chciałem kupić febi - z tego co czytam to kicha i nie wolno tego brać

3. Powiedziałem mechanikowi że kupię MS - to powiedział żebym nie jechał więcej niż 120 bo się to g..rozleci i żebym za 3 miesiące do niego nie wrócił że coś wali

4. W co zainwestować żeby nie przeinwestować, a pojeździć trochę w spokoju??

Opublikowano

No tak tylko teraz zrzut: wahacz dolny prosty lem - 250 zł, meyle hd-220 zł. chyba już bym dopłacił do lem. a coś z niższej półki?? naprawdę mam ochotę zaryzykować w skv, mechanik kolega nie bedzie ze mną rozmawiał przez chwilę bo ma zdanie na takie tematy. oczywiście zawsze komuś coś się rozleci, ale jest gdzieś info ze to totalne badziewie i nie pojezdzi sie na tym 20-30tys??

 

Opublikowano

1350 placiłem za meyle wiec nie ma tragedii,drugi rok i cisza i gumy całe 

Opublikowano
46 minut temu, andrew235 napisał:

No tak tylko teraz zrzut: wahacz dolny prosty lem - 250 zł, meyle hd-220 zł. chyba już bym dopłacił do lem. a coś z niższej półki?? naprawdę mam ochotę zaryzykować w skv, mechanik kolega nie bedzie ze mną rozmawiał przez chwilę bo ma zdanie na takie tematy. oczywiście zawsze komuś coś się rozleci, ale jest gdzieś info ze to totalne badziewie i nie pojezdzi sie na tym 20-30tys??

 

Śmiało możesz brać zestaw RTS.

Opublikowano

Ja na SKV przebiłem 'barierę' 14k km i leci dalej, kwestia tego czy chcesz 'ryzykować' tańszą opcją, czy chcesz być 'pewniejszy' droższym produktem, który tak samo może być wadliwy i polecieć po 10k km.

Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, andrew235 napisał:

a coś z niższej półki??

 

Edytowane przez przem8
Opublikowano
5 godzin temu, przem8 napisał:

 

Maxgear. Prawidłowy montaż i pewnie z rok pojeździsz.

Opublikowano

Z niższej półki właśnie jest SKV, nie wiem czy jest coś tańszego od tej firmy..

Opublikowano

Próbuj RTS

Opublikowano (edytowane)

Panowie sytuacja jest taka - firmy, rts, meile, trw czy lem mają podobne ceny, różniące się dosłownie 20, max 30 zł. potem jest febi - ale tutaj mało kto się o tym wypowiada pozytywnie (cena: prosty dolny 200 zł sztuka - też tanio nie jest), następnie już dół: maxgear, MS, skv i chiny. zaczynam od wersji taniej, jak pojeżdzę na skv rok czy trochę więcej uznam że to był dobry wybór, jak nie, więcej nie zrobię takiego błędu i oczywiście podzielę się wrażeniami z kolegami. i jeszcze jedna sprawa: LEM=3-4 x coś tańszego. nawet jak założyć rok jazdy na tanim zawieszeniu. wszyscy są pewni, że LEM wytrzyma bez dotknięcia 3-4 lata jazdy?? (to było pytanie retoryczne)

Edytowane przez andrew235
Opublikowano

No właśnie LEM nie zawsze wytrzymuje tyle ;) potrafi paść po roku albo i krócej, zależy na jaką sztukę trafisz.

Opublikowano
14 godzin temu, andrew235 napisał:

Panowie sytuacja jest taka - firmy, rts, meile, trw czy lem mają podobne ceny, różniące się dosłownie 20, max 30 zł. potem jest febi - ale tutaj mało kto się o tym wypowiada pozytywnie (cena: prosty dolny 200 zł sztuka - też tanio nie jest), następnie już dół: maxgear, MS, skv i chiny. zaczynam od wersji taniej, jak pojeżdzę na skv rok czy trochę więcej uznam że to był dobry wybór, jak nie, więcej nie zrobię takiego błędu i oczywiście podzielę się wrażeniami z kolegami. i jeszcze jedna sprawa: LEM=3-4 x coś tańszego. nawet jak założyć rok jazdy na tanim zawieszeniu. wszyscy są pewni, że LEM wytrzyma bez dotknięcia 3-4 lata jazdy?? (to było pytanie retoryczne)

 

 

od 2008 roku sprzedajemy lemfordera i od tego czasu sprzedaliśmy wahaczy setki jak nie więcej. Nic nie wróciło poza wahaczami dolnymi od kolegi @mystic.pl ale ich nawet chyba nie reklamowaliśmy bo RObert miał to w obniżonym, mocnym aucie i chyba te 70-czy 100 tyś jakie na nich zrobił Robertowi wystarczyło.

Pozdrówki

Marcin

Opublikowano
Dnia 6/6/2017 o 23:58, Langista napisał:

Ja na SKV przebiłem 'barierę' 14k km i leci dalej, kwestia tego czy chcesz 'ryzykować' tańszą opcją, czy chcesz być 'pewniejszy' droższym produktem, który tak samo może być wadliwy i polecieć po 10k km.

Wow 14k km to ekstra wynik:facepalm: Widzę że jesteś tak zafascynowany marką ze nawet jak coś padnie to i tak raczej tego nie napiszesz.

Opublikowano

Piszę, bo każdy mówił, że 5k nie wytrzyma, a Was widze to boli bo sprzedaż spadła ;)

Opublikowano

Mnie boli to, że ludzie zakładający ten syf jeżdżą po polskich drogach i narażają innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo rozkraczenia się, wciskając im markowy niemiecki produkt, oflagowany nieistniejącą firmą, ale o tym już była mowa sto razy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...